Wieloletni bramkarz Nafciarzy po sezonie 2018/19 ogłosił zakończenie kariery sportowej. Wydawało się, że po 15 latach rozstanie się z klubem, o czym opowiadał w wywiadzie z "Gazetą Wyborczą Płock": - Zostałem na lodzie. Niedawno prezes oznajmił mi, że w klubowej kasie nie ma pieniędzy na mój etat (WIĘCEJ).
Kilka dni temu informowaliśmy, że nastąpił przełom w negocjacjach i Wichary nie zagra w Wybrzeżu Gdańsk, nie zostanie też II trenerem Gwardii Opole.
- Mogę potwierdzić, że Marcin Wichary zostanie w naszym klubie. Od samego początku podkreślałem, że bardzo zależny nam na tym, aby zatrzymać Marcina w klubie i móc wykorzystać jego wiedzę i doświadczenie. Cieszę się, że Marcin zasili sztab szkoleniowy Wisły Płock i życzę mu powodzenia w pełnieniu tej nowej funkcji - skomentował prezes Robert Czwartek.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
CZYTAJ: Najważniejszy test kadry Mariusza Jurasika
Marcin Wichary będzie trenerem bramkarzy w rezerwach Wisły i drużynie juniorów. -Będziemy również chcieli organizować swego rodzaju konsultacje dla młodych bramkarzy drużyn młodzieżowych z płockich szkół i drużyn juniorów młodszych. Tutaj na pewno wiedza "Wichcia" będzie przydatna - dodał dyrektor sportowy Adam Wiśniewski.
Wichary był bramkarzem Wisły Płock przez 15 lat. Zdobył m.in. brązowy medal mistrzostw świata w 2015 roku oraz wziął udział w igrzyskach olimpijskich w Pekinie 2008. Jest uznawany za jeden z symboli Nafciarzy.
Należało się jak psu buda a cały ten pionek i pozorant Czwartek mógłby nie mówić "w naszym klubie" bo Wichura to kwintesencja Czytaj całość