PGNiG Superliga: przełamanie Stali Mielec. Wygrana po prawie 4 miesiącach

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Tomasz Mochocki (w środku)
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Tomasz Mochocki (w środku)

Trener Michał Przybylski odmienił Stal Mielec. W drugim meczu pod jego wodzą zespół odniósł pierwsze zwycięstwo od blisko czterech miesięcy, pokonał Energę Wybrzeże Gdańsk 30:25.

Występ sprzed tygodnia w Głogowie zwiastował, że Stal powoli wraca na właściwą drogą. Po horrorze w końcówce Chrobry obronił zwycięstwo, ale mielczanie byli najbliżej zwycięstwa od dawna. Tydzień później przełamali się i wygrali po raz pierwszy od 10 listopada.

Stal od początku dominowała, w 13. minucie wyszła na prowadzenie 8:3 i od tego momentu Wybrzeże właściwie jej nie zagroziło. Szalał Piotr Rutkowski, który po kwadransie miał na koncie cztery trafienia. Lewy rozgrywający ponownie był główną strzelbą Czeczeńców, prawie każdy rzut wpadał do siatki.

Stal, jak na swoje tegoroczne standardy, zagrała koncert. Rutkowski nadal bombardował z daleka, Bartosz Kowalczyk ciekawie prowadził grę, Piotr Krępa po raz kolejny zaprezentował się z dobrej strony. Tylko raz, w 43. minucie, Wybrzeże zmniejszyło różnicę do trzech goli.

Gdańszczanom brakowało argumentów w ataku. Skuteczny zazwyczaj Adrian Kondratiuk trafiał do siatki w co drugim rzucie, bohater poprzedniej kolejki Mateusz Wróbel wykorzystał tylko jedną z trzech okazji. W końcówce wątpliwości rozwiał świetnie broniący Tomasz Wiśniewski.

To zwycięstwo niewiele znaczy dla układu tabeli, bo za kilka tygodni punkty się wyzerują, ale w Mielcu odżyła wiara w utrzymanie. Wybrzeże natomiast znacznie oddaliło się od fazy play-off.

CZYTAJ: Pogoń w półfinale europejskiego pucharu

PGNiG Superliga, 20. kolejka: 

SPR Stal Mielec - Energa Wybrzeże Gdańsk 30:25 (17:12)

Stal: Wiśniewski, Andjelić - Rutkowski 10, Krępa 4, Wilk 4/2, Krupa 3, Mochocki 3, Wypych 2, Dutka 1, Janyst 1, Kowalczyk 1, Sarajlić 1, Grzegorek, Skuciński
Karne: 2/2
Kary: 12 min (Wilk - 4 min., Wypych, Dutka, Kowalczyk, Rutkowski - po 2 min.)

Wybrzeże: Chmieliński, Witkowski - Kondratiuk 6, Prymlewicz 4/1, Adamczyk 3, Frańczak 3, Gajek 2, Janikowski 2, Salacz 2, Oliveira 1, Papaj 1, Wróbel 1, Bednarek, Komarzewski, Sulej
Karne: 1/1
Kary: 14 min. (Salacz - 6 min., Wróbel - 4 min, Sulej, Adamczyk - po 2 min.)
Czerwona kartka: Salacz (z gradacji)

ZOBACZ WIDEO: HME Glasgow 2019. Ewa Swoboda nie była świadoma swojego wielkiego sukcesu. "Myślałam, że jestem 2. albo 3."

Komentarze (8)
avatar
pan.artur
4.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wybrzeże jest chimerycznie jak kobieta w ciąży. Coś / ktoś nie daje rady? 
avatar
Robert Pytka
4.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obrotowy WYBRZEŻA otrzymał czerwoną kartkę nie z gradacji kar ale sędziowie pokazali mu "czerwień" za brutalny faul na Dariuszu Dutce. Faktycznie do tej pory miał na swoim koncie 2 dwu minutowe Czytaj całość
avatar
RAF171
4.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie jest Miedziński ? 
Aga Guzy
4.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie jest Miedziński jeśli można zapytać? 
avatar
Liton
3.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pewne, spokojne i niezagrożone zwycięstwo. Brawo trener i zawodnicy. Salacz dostał bezpośrednią czerwień, a powinno skończyć się niebieską za tak brutalny atak na przeciwnika. Oby tak dalej, a Czytaj całość