PGNiG Superliga: Stal zatrzymała się na Zakrecie. Energa MKS Kalisz goni fazę play-off

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Łukasz Zakreta (Energa MKS Kalisz)
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Łukasz Zakreta (Energa MKS Kalisz)

Łukasz Zakreta po raz kolejny bohaterem Energi MKS-u Kalisz. Bramkarz spisał się rewelacyjnie w Mielcu i poprowadził do zwycięstwa ze Stalą (24:19).

Plan Stali - na własne życzenie - legł w gruzach po 10 minutach. Czeczeńcy chyba za punkt honoru postawili sobie obijanie Łukasza Zakrety. Golkiper MKS-u przez 10 minut nie dał się pokonać, obronił w tym czasie bodaj siedem rzutów. Kaliszanie w tym czasie korzystali z okazji i objęli prowadzenie 5:0.

Gospodarze rozpoczęli mozolną odbudowę. Cegiełka po cegiełce odrabiali straty, wstrzelił się m.in. Tomasz Mochocki, ale lepszy fragment Stali trwał raptem kilka minut. Znowu uaktywnił się Zakreta, efektownymi bramkami odpowiadał Kirył Kniaziew.

Wynik 8:12 zwiastował emocje po przerwie. Obyło się jednak bez nerwówki w końcówce, MKS nie pozwolił odebrać sobie przewagi. Marek Szpera potwierdzał, że od początku roku jest w wysokiej formie, cuda w bramce wyczyniał Zakreta, jego skuteczność cały czas oscylowała wokół 50 proc.

ZOBACZ WIDEO: PGNiG Superliga: Energa MKS lepsza od Stali. Zakreta zatrzymał mielczan (WIDEO)

Stali brakowało siły ognia, sporo bramek zawdzięczają świetnie dysponowanemu kołowemu. Piotr Krępa sam trafiał z typowej dla siebie pozycji albo po kontrze, wypracował karne. Cały czas MKS utrzymywał stosunkowo bezpieczną różnicę 4-5 goli i nie oddał trzech punktów.

Dzięki zwycięstwu MKS zmniejszył stratę do fazy play-off. Gdy Patrik Liljestrand przejmował obowiązki od Pawła Ruska, tracili osiem punktów. Pozostało pięć "oczek" i 9 kolejek. Wszystko jeszcze możliwe. A Zakreta po raz drugi w ciągu tygodnia był ojcem sukcesu, w Lubinie powstrzymał Zagłębie. Na drugim biegunie Tomasz Sondej. Stal pod jego wodzą jeszcze nie wygrała oficjalnego spotkania.

PGNiG Superliga, 17. kolejka:

 -  19:24 (8:12)

Stal: Wiśniewski (10/32 - 31 proc.), Witkowski (1/3 - 33 proc.) - Wilk 6, Krępa 4, Kowalczyk 3/3, Mochocki 3, Dutka 1, Rutkowski 1, Skuciński 1, Grzegorek, Janyst, Krupa, Miedziński, Sarajlić, Wypych
Karne: 3/5
Kary: 12 min. (Miedziński - 4 min., Sarajlić, Wypych, Wilk, Dutka - po 2 min.)

Energa MKS: Zakreta (14/30 - 47 proc.), Potocki (1/4 - 25 proc.) - Szpera 6, Kniaziew 5, Czerwiński 3, Adamski 2, Drej 2/1, Krycki 2, Bałwas 1, Klopsteg 1, Kwiatkowski 1, Pilitowski 1,Bożek, Wojdak
Karne: 1/3
Kary: 4 min. (Kwiatkowski, Pilitowski)

Komentarze (2)
avatar
PyraZPolaCebuli
9.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dawać MKS! Teraz Chrobry! Są w zasięgu! Szkoda straconej szansy z Azotami, ale jeszcze sporo szans na play-off! 
avatar
Mirosław Czaszkiewicz
8.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Natychmiast poprawić egzekwowanie rzutów karnych w MKS!