Wciąż bez Igora Źabicia, Nafciarze podejmowali w sobotę gości z Głogowa. Zmotywowani ostatnim zwycięstwem z MMTS Kwidzyn zawodnicy Chrobrego chcieli sprawić w Płocku niespodziankę.
Zapał przyjezdnych był widoczny od samego początku. Głogowianie bardzo dobrze wykorzystali niemoc graczy Wisły w pierwszych minutach. Płocczanie albo tracili co chwilę piłkę, albo obijali Michała Kapelę. 26-latek bardzo dobrze wszedł mecz, odbijając w pewnym momencie co drugą piłkę.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Po niemrawym początku Nafciarze weszli na swój poziom i szybko sprowadzili podopiecznych Jarosława Cieślikowskiego na ziemię. Goście nie mogli sobie poradzić z mocną obroną, co wykorzystywali Michał Daszek z Lovro Mihiciem.
ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"
Analogiczny scenariusz po przerwie. Dobry początek Chrobrego, który z przytupem rozpoczął drugą połowę. Dość powiedzieć, że Wiślacy w 6 minut zdobyli raptem jedna bramkę. O liczbie błędów popełnionych przez gospodarzy nawet nie warto wspominać - złe podania, przekroczenia linii... A mecz z Bjerringbro-Silkeborg coraz bliżej.
Z czasem jednak para uchodziła z gości, a do głosu wracali zawodnicy Orlen Wisły. Nafciarzy za uszy ciągnęli skrzydłowi Daszek i Mihić wspierani przez doświadczonych Marcina Wicharego oraz Renato Sulicia. Chorwat, pomimo kilku błędów, znowu pokazał się ze świetnej strony, nie myląc się ani razu.
Orlen Wisła wygrała ostatecznie 8 bramkami. Płocczanom jednak daleko do optymalnej formy.
Orlen Wisła Płock - Chrobry Głogów 29:21 (18:11)
Wisła:
Borbely (6/17, 35 proc.), Morawski, Wichary (6/16, 38 proc.) - Moya 1, Racotea 2, Obradović 1, Tarabochia, Zdrahala, de Toledo, Mlakar 2, Krajewski 1, Mihić 6, Daszek 5 (1 k), Góralski 3, Piechowski 2, Sulić 6
Karne: 1/1
Kary: 6 min. (Piechowski, Krajewski, de Toledo - po 2 min.)
Chrobry:
Kapela (8/33, 24 proc.), Stachera (1/5, 20 proc.) - Babicz 2, Klinger 4, Rydz 2, Tylutki 4, Warmijak, Bartczak 3 (2 k), Bekisz, Biegaj 1, Czapla 1, Wawrzyniak 1, Orpik 3, Stelmasik
Karne: 2/3
Kary: 2 min. (Wawrzyniak - 2 min.)
Ciekawe który się kryje pod tym nickiem, obstawiam mojego ulubieńca :)