Karolina Semeniuk: Nie tęsknię za piłką ręczną. Tęsknię za ludźmi

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Karolina Semeniuk
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Karolina Semeniuk

Karolina Semeniuk po sezonie 2017/2018 zakończyła karierę, ale jak sama mówi, na parkiet jej już nie ciągnie. Legenda Metraco Zagłębia wciąż jednak śledzi poczynania swoich koleżanek, a rozegrają one w weekend arcyważny mecz z MKS Perłą Lublin.

W tym artykule dowiesz się o:

Już w tę niedzielę będziemy się emocjonować absolutnym szlagierem w PGNiG Superlidze Kobiet. Pojedynki Metraco Zagłębia Lubin i MKS Perły Lublin zwykło się nazywać "świętą wojną", jednak w tym sezonie, nic już nie będzie takie samo. Lubelskie ikony - Kristina Repelewska, Małgorzata Rola i Alesia Mihdaliova zeszły ze sceny, a Joanna Drabik przeniosła się do węgierskiego Siófok KC.

Karierę zakończyła także Karolina Semeniuk, która w miedziowych barwach występowała przez piętnaście lat. Zdarza się, że po zawieszeniu butów na kołku, niektórych wciąż ciągnie na parkiet, ale legenda lubińskiego klubu zdążyła już ochłonąć i za graniem w piłkę ręczną nie tęskni. "Semena" spakowała walizki i ruszyła w świat za swoim życiowym partnerem, Martinem Polackiem. Za kilka miesięcy będzie szczęśliwą mamą. Jej nowym domem jest teraz Sofia.

- Za bieganiem po boisku, szarpaniem się i za samą grą w piłkę ręczna nie tęsknię. Uważam, że nagrałam się już w swoim życiu, w końcu to dwadzieścia lat zawodowstwa za mną, i przyszedł odpowiedni moment, żeby dać mojemu organizmowi odpocząć, zregenerować się. Za sama piłka ręczna nie tęsknię. Tęsknię za przyjaciółmi, za ludźmi, z którymi byłam związana w Lubinie. Grając czynnie i będąc w kraju, człowiek nie do końca doceniał relacje międzyludzkie - przyznała Karolina Semeniuk.

- Żyjąc na obczyźnie, wiem czego mi najbardziej brakuje - dodała. Środkowa rozgrywająca bardzo żałowała, że nie mogła udać się na galę 100-lecia piłki ręcznej w Polsce. - Ubolewałam nad tym, że nie brałam udziału w tak pięknym, wielkim jubileuszu. Była to możliwość spotkania wszystkich ludzi, z którymi miałam przyjemność grać, współpracować przez te dwadzieścia lat mojej kariery. Za tym tęsknię najbardziej, ale teraz jestem bardzo szczęśliwa, będąc w stanie błogosławionym - zdradziła legendarna rozgrywająca.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Demolka w Kielcach! Pewna wygrana PGE VIVE

Co prawda boiska do piłki ręcznej Karolinie Semeniuk już nie brakuje, ale z PGNiG Superligą Kobiet akurat jest na bieżąco. - Od samego początku śledzę poczynania Metraco Zagłębia i jestem optymistycznie nastawiona. Na krajowym podwórku nie doznały porażki, grają bardzo stabilnie. Zagrały świetny mecz przeciwko Herning-Ikast i takich meczów życzę im jak najwięcej - powiedziała.

- Bardzo żałuje, że nie ma mnie w Polsce i nie zobaczę meczu dziewczyn z MKS Perłą Lublin. Będzie to absolutny szlagier i bardzo ciekawe widowisko wicemistrza z mistrzem Polski, ale w odróżnieniu od poprzedniego sezonu, w nieco innych składach. Liczę na zwycięstwo Miedziowych, bo Metraco Zagłębie ma bardzo wartościowe zawodniczki i wiem na co je stać. Świetny transfer na środku, skuteczne skrzydła, jest kim postraszyć na rozegraniach, mocna, nieco podwyższona obrona i świetna bramka - oceniła "Semena".

Hitowe starcie Metraco Zagłębia Lublin z MKS Perłą Lublin zaplanowano na 4 listopada. Spotkanie na Dolnym Śląsku rozpocznie się o godzinie 18:00.

Źródło artykułu: