Zamieszanie na Węgrzech. Ljubomir Vranjes może stracić kolejne stanowisko

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Ljubomir Vranjes
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Ljubomir Vranjes

Ogromne zaskoczenie w węgierskiej federacji piłki ręcznej. Madziarzy są zszokowani zwolnieniem Ljubomira Vranjesa z Telekomu Veszprem i zastanawiają się nad przyszłością trenera w tamtejszej kadrze.

W tym artykule dowiesz się o:

Zatrudnienie Ljubomira Vranjesa przez Telekom Veszprem było swego rodzaju transakcją wiązaną. Najpierw skusiła go europejska potęga, gdzie zastąpił Xaviera Sabate i identycznej zmiany spodziewano się w reprezentacji Węgier. Szwed rzeczywiście objął oba stanowiska, jakby nierozerwalnie związane ze sobą.

Vranjes rozczarował jako trener Veszprem, przegrał prawie wszystkie tytuły w poprzednim sezonie, a klęska w Lidze Mistrzów ze Skjern jeszcze długo odbijała mu się czkawką. W kolejnych rozgrywkach przetrwał raptem miesiąc, mówiło się o jego konflikcie z najstarszymi graczami. Po dwóch porażkach w Lidze Mistrzów szefostwo znalazło pretekst i rozwiązało z nim umowę.

Na takie wyjście nie byli przygotowani działacze federacji. Kilka godzin po zwolnieniu Vranjesa wydali oświadczenie, w którym zaznaczyli, że przyszłość selekcjonera nie jest jeszcze znana.

- W tym momencie nie możemy powiedzieć nic na temat tej sytuacji, jest dla nas całkowicie nowa i niespodziewana. Będziemy dyskutować m.in. z kapitanem i graczami Veszprem, których opinie i oceny pomogą nam podjąć najwłaściwszą decyzję - czytamy.

Szwed zawodził także w roli selekcjonera, na ME 2018 Madziary w słabym stylu pożegnali się z turniejem po fazie grupowej. W czerwcu grał o posadę, w el. MŚ 2019 Węgrzy poradzili sobie jednak z silnymi Słoweńcami i Vranjes miał poprowadzić kadrę na czempionacie. Nie wiadomo, czy wytrzyma chociażby do zbliżających się spotkań el. ME 2020. Pierwszy występ ze Słowakami już 24 października.

Madziarzy trafili do grup D MŚ 2019, zmierzą się ze Szwedami, Katarczykami, Argentyńczykami, Egipcjanami i Angolczykami.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Stachera mógł zdobyć gola sezonu! Efektowne odpowiedzi Energi MKS-u

Komentarze (0)