PGNiG Superliga Kobiet. Piotrcovia - Start Elbląg: Piotrkowski duet nie do powstrzymania

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Piłka ręczna
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Piłka ręczna

Duża niespodzianka na inaugurację rozgrywek żeńskiej Superligi. Przemeblowana Piotrcovia zremisowała w normalnym czasie gry że Startem Elbląg 24:24, a w rzutach karnych jednym trafieniem lepsze okazały się przyjezdne.

Zdecydowanym faworytem tego meczu był Start Elbląg, który przed dwoma tygodniami wygrał w Piotrkowie 32:22 w spotkaniu IV Memoriału Krzysztofa Kazimierskiego. Pierwszy kwadrans pojedynku zdawał się to potwierdzać. Elblążanki zaczęły znakomicie i w 15. minucie było 8:3 dla podopiecznych Andrzeja Niewrzawy. Wydawało się, że przyjezdne mają spotkanie pod kontrolą. Piotrcovia nie poddała się jednak i zaczęła mozolnie odrabiać straty. Gospodynie poprawiły obronę, a swój strzelecki koncert rozpoczęła grająca asystentka trenera Agata Wypych. Rzuciła sześć z dziewięciu bramek swojej drużyny w pierwszej połowie i do przerwy Start wygrywał 11:9.

Po zmianie stron gra się wyrównała. Raz jeszcze elblążanki wypracowały sobie dość wyraźną przewagę (19:15), ale niesiona dopingiem piotrkowskiej publiczności Piotrcovia ponownie odrobiła straty. Do świetnie grającej Wypych dołączyła Patrycja Ciura. Nowa skrzydłowa Piotrcovii dziurawiła bramkę rywala i na minutę przed końcem piotrkowianki po raz pierwszy wyszły na prowadzenie - 24:23. Start wyrównał jednak tuż przed końcową syreną i kibice byli świadkami rzutów karnych.

Dodatkowy punkt wywalczyły ostatecznie przyjezdne, które wygrały karne 5:4. Obie drużyny rzucały po siedem razy. Jeden punkt wywalczony przez Piotrcovię jest dużą niespodzianką. To drużyna, która jest w fazie budowy - co podkreśla trener Andrzej Bystram. - My w każdym meczu będziemy walczyć i na pewno nie będziemy faworytem. Dzisiaj dziewczyny pokazały, że to co przepracowaliśmy w okresie przygotowawczym procentuje. Rzuty karne to pewnego rodzaju loteria, ktoś musiał wygrać. My cieszymy się z jednego punkty - dodał piotrkowski szkoleniowiec.

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Start Elbląg 24:24 (9:11) - w rzutach karnych 4:5

Piotrcovia: Kolasińska, Opelt, Sarnecka - Klonowska 1, Senderkiewicz 1, Kopertowska 1, Wypych 11, Wasilewska 1, Ciura 7, Cygan, Ivanović 1, Despodovska 1, Gajewska.
Rzuty karne: 1/3
Kary: 8 min (Klonowska, Senderkiewicz, Kopertowska, Cygan).

Start: Powaga, Pająk - Balsam 2, Kozimur 7, Choromańska, Świerczek, Trbović 4, Gadzina 2, Świerżewska 8, Uścinowicz 1, Stapurewicz.
Rzuty karne: 4/4
Kary: 12 min (Uścinowicz - 6 min., Trbović, Gadzina, Stapurewicz po 2 min.)

Sędziowały: Urszula Lesiak, Małgorzata Lidacka (Kraków). Widzów: 250

ZOBACZ WIDEO Show Roberta Lewandowskiego. Bayern bez problemu ograł VfB Stuttgart [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: