24. Memoriał im. H. Matuszaka: Sandra Spa Pogoń z Chrobrym w finale głogowskiego turnieju

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: zawodnicy Chrobrego Głogów
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: zawodnicy Chrobrego Głogów

Zwycięstwami Chrobrego Głogów i Sandra Spa Pogoni Szczecin zakończyły się pierwsze dwa mecze podczas 24. Memoriału im. Henryka Matuszaka w Głogowie. Obie drużyny powalczą o końcowy triumf w turnieju.

Chrobry podejmował w pierwszym spotkaniu MMTS Kwidzyn, a Sandra Spa Pogoń czeski HBC Ronal Jicin. Dużo więcej emocji towarzyszyło pierwszemu pojedynkowi. Głównie z racji rywalizacji w jednej grupie w ubiegłym sezonie PGNiG Superligi Mężczyzn. Oba jednak skończyły się pewnymi triumfami faworytów.

Końcowy sukces głogowian był możliwy dzięki ich postawie w defensywie. Twarda postawa tylnej formacji, którą bardzo solidnie wspierali bramkarze, pozwoliła Chrobremu wypracować sobie bezpieczną zaliczkę. Jeszcze przed przerwą nic jednak na to nie wskazywało (13:11).

Ekipę z Dolnego Śląska ciągnęli do przodu Stanisław Makowiejew oraz Adam Babicz. Ten drugi to prawdziwy lider drużyny, pierwszy dopiero zbiera w Głogowie szlify. Obaj zdobyli w całym meczu po 6 bramek. Trener Jarosław Cieślikowski miał możliwość przetestować swój najnowszy nabytek, którego zakontraktowano przed tygodniem - Bartosza Warmijaka. Na ocenę jego poczynań przyjdzie jeszcze czas.

- Trzeba być zadowolonym z wyniku, ale przede wszystkim z wielkiego serca i walki, które moi zawodnicy pokazali. Nie jest przypadkiem, że w drugiej połowie straciliśmy tylko 6 bramek. To wynika z tego, że w obronie próbujemy walczyć jeszcze mocniej niż w poprzednim sezonie - powiedział na profilu facebook'owym Cieślikowski.

Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn 23:17 (13:11)

Chrobry: Kapela, Stachera, Siedlecki - Zdobylak 1, Podobas 1, Klinger 1, Babicz 6, Warmijak 2, Tylutki 1, Biegaj, Orpik, Krzysztofik 1, Kubała 1, Bekisz, Więdłocha, Rydz 3, Makowiejew 6.

MMTS: Szczecina, Dudek - Orzechowski 3, Kryński 4, Krieger 2, Janiszewski 2, Adamski 1, Szczepański 1, Rosiak, Nogowski 1, Guziewicz 1, Ossowski 1, Potoczny 1, Landzwojczak, Przytuła.

***

Faworytem drugiego piątkowego (10 sierpnia) starcia byli szczecinianie. Pogoń od początku nadawała ton boiskowym wydarzeniom. Przede wszystkim znacznie łatwiej przychodziło jej znajdowanie sobie dogodnych pozycji rzutowych. Z dystansu dobrze celownik ustawił Paweł Krupa - jeden z filarów Portowców. Na skrzydle z kolei swoje przysłowiowe trzy grosze dorzucił Dawid Krysiak, który nie tak dawno wrócił z Akademickich Mistrzostw Świata.

Po pierwszej połowie przewaga superligowców nad czeskimi szczypiornistami nie była tak wyraźna, bynajmniej nie wskazywał na to wynik rywalizacji. Sytuacja zmieniła się dopiero później. Szybkie tempo spotkania ciut bardziej odczuli gracze z Jicin. Znacznie trudniej było im przełamać defensywę granatowo-bordowych, co również nie poprawiało ich sytuacji. Sukces zawodników Piotra Frelka w tym meczu sprawił, że w sobotę (11 sierpnia) Sandra Spa Pogoń o puchar zagra z gospodarzami.

HBC Ronal Jicin - Sandra Spa Pogoń Szczecin 24:30 (14:16)

Sandra Spa Pogoń: Bartosik - Radosz 1, Matuszak 1, Wąsowski 1, Krupa 7, Bosy 3, Biernacki 2, Jedziniak 1, Krysiak 5, Rybski 1, Miłek 1, Zaremba 2, Fedeńczak 3.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 87. Andrzej i Bartek Bargielowie o historycznym zjeździe na nartach z K2 [cały odcinek]

Komentarze (0)