Kibice mszczą się na chorwackich szczypiornistach. Zdewastowali dom Mirko Alilovicia

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: Mirko Alilović
WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: Mirko Alilović
zdjęcie autora artykułu

Chorwaci - gospodarze ME w piłce ręcznej - nie awansowali do półfinału turnieju. Rozwścieczeni kibice wyładowują swoją frustrację. Po przegranym meczu z Francją zaatakowali dom bramkarza, Mirko Alilovicia.

Żona golkipera reprezentacji informuje za pośrednictwem Facebooka, że ich dom na wyspie Rab, położonej na Morzu Adriatyckim, został obrzucony kamieniami. Niektóre z nich całkowicie rozbiły okna. Iva Alilović prosi sąsiadów o pomoc w ujęciu napastników.

Chorwaccy szczypiorniści zawiedli nadzieje kibiców, którzy widzieli ich w strefie medalowej. Gospodarzy mistrzostw pogrążyli Francuzi - Hrvatska na zakończenie fazy grupowej przegrała 27:30 i powalczy z Czechami jedynie o 5. miejsce. Dla miejscowych fanatyków piłki ręcznej to klęska.

Bramki Chorwatów strzegł w tym meczu Mirko Alilović, jeden z najbardziej doświadczonych kadrowiczów, siedmiokrotny medalista wielkich imprez. Po dwóch przeciętnych występach na ME został zastąpiony przez Ivana Pesicia. W drugiej rundzie wrócił do składu, z Francuzami odbił siedem piłek.

Alilović ogłosił już, że po turnieju na stałe pożegna się z drużyną narodową.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: błyskotliwy Kamil Ciok. KPR Legionowo z bezcennym zwycięstwem

Źródło artykułu: