Wydawało się, że Dahmke w ogóle nie wystąpi w ME 2018, gdyż początkowo nie było go w składzie Niemców. Jednakże selekcjoner niemieckiej ekipy, Christian Prokop, zdecydował się powołać go do kadry przed niedzielnym starciem z Duńczykami.
Zawodnik postanowił odpłacić się szkoleniowcowi dobrą grą i poświęceniem, a jego popisowym zagraniem okazała się interwencja w 58. minucie konfrontacji. Wówczas zespół z Niemiec atakował, lecz stracił piłkę, którą przechwycił Casper Mortensen i postanowił rzucić do pustej bramki. Wtedy to Niemców przed utratą gola uchronił szczypiornista występujący na co dzień w THW Kiel, który niesamowitym rzutem wybił piłkę poza linię końcową boiska.
Później Rune Dahmke jeszcze błysnął w ofensywie i trafił do duńskiej bramki, ale ostatecznie obrońcy mistrzowskiego tytułu okazali się minimalnie słabsi do Skandynawów.
Rune Dahmke. Bez komentarza #GERDEN pic.twitter.com/Tyc5dBLO3E
— Kamil Kołsut (@KamilKolsut) 21 stycznia 2018
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: pięknie, pięknie, pięknie! Festiwal goli w Gdańsku