ME 2018: zwycięstwo o włos. Cenne punkty Białorusinów

Getty Images / Grimm/Bongarts / Reprezentacja Białorusi
Getty Images / Grimm/Bongarts / Reprezentacja Białorusi

Szczypiorniści reprezentacji Białorusi w swoim pierwszym meczu na mistrzostwach Europy w Chorwacji pokonali jednym trafieniem graczy z Austrii. Podopieczni Jurija Szewcowa zwyciężyli 27:26.

Pierwsze mecze na mistrzostwach potrafią zaskakiwać. Często niespodziewanie zawodzą faworyci, a drużyny, które wcześniej skazywane były na pożarcie, dostają wiatru w żagle i grają jak z nut. Zawodnicy często więc podkreślają wagę inauguracyjnego starcia. Może być ono bowiem impulsem do kolejnych zwycięstw i odpowiednim nakręceniem atmosfery w drużynie, albo może zniweczyć wiele planów i marzeń.

Austriacy i Białorusini z pewnością nie należą do ścisłej europejskiej czołówki, ale szczególnie ekipa naszych wschodnich sąsiadów od kilku lat wykazuje aspiracje, by znaleźć się w elitarnym gronie. Zapewnić ma im to nowa generacja młodych, zdolnych i grających bez kompleksów piłkarzy ręcznych na czele z Władisławem Kuleszem, czy Artsiomem Karalekiem.

Tempo spotkania Białorusinów i Austriaków od początku falowało. Oba zespoły zaczęły bardzo szybko, ale wraz w upływającym czasem gra robiła się spokojniejsza, a do głosu częściej dochodzili bramkarze.

Jak można się było spodziewać, to było starcie dwóch liderów. Po jednej stronie boiska fantastycznie spisywał się Kulesz, a po drugiej stronie parkietu nie pozostawał mu dłużny Nikola Bilyk. Ostatecznie białoruski rozgrywający zakończył pojedynek z siedmioma bramkami na koncie, a licznik zawodnika THW Kiel zatrzymał się na ośmiu trafieniach.

Chociaż eksperci w roli faworytów wskazywali raczej Białorusinów, to mecz nikogo nie mógł rozczarować. Austriacy postawili rywalom niezwykle trudne warunki i chociaż kilka razy musieli gonić wynik, walka o wygraną toczyła się do ostatnich sekund meczu. Ostatecznie ze starcia zwycięsko wyszli podopieczni Jurija Szewcowa, którzy okazali się lepsi o jedną bramkę.

ME 2018, grupa B:

Białoruś - Austria 27:26 (14:12)

Białoruś: Mackiewicz, Sałdacenka - Kulesz 7, Babiczew, Szyłowicz 2, Puchowski 5, Rutenka 4, Karwacki 1, Jurynok 4, Baranow, Padszywałow, Karalek 2, Titow, Bokchan, Harbuz 2, Gajduczenko
Karne: 2/3
Kary: 8 min. (Babiczew, Kulesz, Karalek, Titow -  po 2 min.)

Austria:
Bauer, Pilipović - Hermann 2, Ziura 3, Bozović 5, Frimmel 2, Ranflt, Weber 4, Zeiner 2, Schopf, Jelinek, Bilyk 8, Wagner, Herburger, Neuhold, Kirveliavicius
Karne: 1/1
Kary: 14 min. (Frimmel - 6 minut; Jelinek - 4 minuty; Herburger, Kirveliavicius - 2 min.)
Czerwona kartka: Frimmel - 60. minuta (gradacja kar)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1. Francja 3 3 0 0 97:82 6
2. Norwegia 3 2 0 1 103:88 4
3. Białoruś 3 1 0 2 80:91 2
4. Austria 3 0 0 3 80:99 0

ZOBACZ WIDEO Co się stało z Vive Kielce? "Ten zespół miał grać fantastycznie"

Komentarze (0)