MŚ 2017 kobiet: skandynawski ćwierćfinał. Pewne zwycięstwa Dunek i Szwedek

Materiały prasowe / Carl Sandin / Bildbyrån / Svenska Handbollslandslaget / Na zdjęciu: reprezentantka Szwecji, Nathalie Hagman (z lewej)
Materiały prasowe / Carl Sandin / Bildbyrån / Svenska Handbollslandslaget / Na zdjęciu: reprezentantka Szwecji, Nathalie Hagman (z lewej)

Gospodynie turnieju i Słowenki odpadają z gry. W 1/4 finału MŚ 2017 piłkarek ręcznych dojdzie do skandynawskiej rywalizacji Szwecja - Dania. Nagrody MVP powędrowały do kapitalnych bramkarek zwycięskich drużyn - Johanny Bundsen i Sandry Toft.

W 1/8 finału mistrzostw świata zwyciężczyniom "polskiej grupy" przyszło zmierzyć się z nieobliczalną Słowenią. Szwedki do rywalizacji z niewygodnym rywalem podeszły bardzo skoncentrowane i pokazały, że "etykietka" faworytek spotkania nie została przylepiona im na wyrost.

Ekipa Trzech Koron zdążyła wypracować sobie pięciobramkową przewagę już przed upływem pierwszego kwadransa. Później przydarzył jej się chwilowy kryzys, ale w 18. minucie po pięknym, technicznym rzucie z prawej połówki Nathalie Hagman, prowadzenie skandynawskiej drużyny powróciło do wcześniejszych rozmiarów.

Skuteczność Słowenek pozostawiała wiele do życzenia. Zespół Urosa Bregara mijał się z bramką lub przegrywał pojedynki z niezwykle pewną w swoich interwencjach Johanną Bundsen. Szwecja błędów w niedzielę nie wybaczała i na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem podwyższyła prowadzenie do dziesięciu bramek.

Towarzystwo próbowały rozruszać Ana Gros i Alja Koren, ale ekipa Henrika Signella nie traciła koncentracji i cieszyła się piłką ręczną. Szkoleniowiec Trzech Koron przed startem mistrzostw świata zapowiedział, że jedzie do Niemiec po medal. Jeśli jego podopieczne podtrzymają formę, marzenie o stanięciu na podium może się spełnić. Isabelle Gullden i spółka o awans do najlepszej czwórki zawalczą z Danią, która pokonała prowadzone przez Michaela Bieglera gospodynie turnieju.

Niemki liczyły na sprawienie niespodzianki, ale na drodze po awans stanęła im fenomenalna Sandra Toft, która raz po raz uciszała po brzegi wypełnioną halę w Magdeburgu. Po drugiej stronie robiła, co mogła Clara Woltering, ale w 27. minucie jej zespół po rzucie z dziewiątego metra Stine Jorgensen przegrywał różnicą czterech bramek. Duński team radził już sobie wtedy bez Line Haugsted, która w ferworze walki uderzyła rywalkę w twarz i została za to ukarana bezpośrednią czerwoną kartką.

Na początku drugiej części spotkania rozrzucała się Mette Tranborg, a nasze zachodnie sąsiadki wciąż nadziewały się na świetnie dysponowaną Sandrę Toft. Gdy w 48. minucie Xenia Smits zniwelowała straty do trzech trafień, zgromadzona w GETEC-Arenie publiczność odżyła, ale tylko na chwilę. Skandynawki szybko odzyskały kontrolę nad meczem i świętowały awans do 1/4 mistrzostw świata.

1/8 finału MŚ 2017 

Szwecja - Słowenia 33:21 (18:12)

Szwecja: Bundsen (19/40 - 48%) - Toft Hansen 4, Mellegard 2, Ekenman-Fernis, Stroemberg 1, Roberts 3, Sand 1, Gustin 1, Westberg 8, Lagerquist 3, Gullden 3, Blomstrand 2, Hagman 5, Jacobsen

Słowenia: Pandzić (8/37 - 22%), Vojnović (1/5 - 20%) - Ferfoljka 1, Rudman 1, Gros 4, Zabjek, Stanko, Abina 1, Zulić, Irman, Koren 8, Vucko, Vrcek 1, Vojnović, Krhlikar 1, Beganović, Amon 2

Niemcy - Dania 17:21 (7:11)

Niemcy: Woltering (11/30 - 37%), Eckerle (0/1 - 0%) - Klein, Kariolius 1, Loerper 2, Smits 6, Behnke, Boelk, Mansson, Huber 1, Fischer, Geschke 2, Stolle, Gubernatis 5

Dania: Toft (17/33 - 52%) - Iversen 2, Woller 2, Heindahl 3, Grigel, Nielsen, Tranborg 5, L. Jorgensen, K. Jorgensen, S. Jorgensen 5, Jensen 2, Haugsted

ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"

Źródło artykułu: