Najbliższy rywal wicemistrzyń Polski udział w europejskich pucharach rozpoczyna od drugiej rundy. Pierwsze spotkanie DVSC-TVP Debreczyn rozegra na wyjeździe, ale będzie mógł w Lubinie liczyć na wsparcie swoich sympatyków. Do dolnośląskiego miasta wybiera się około stuosobowa grupa fanów.
Wygląda na to, że będziemy w sobotę świadkiem znakomitej atmosfery. Gorącego i głośnego dopingu można się spodziewać też ze strony bardzo zmobilizowanych kibiców miedziowego klubu. - To będzie wielki pojedynek - zapewnia Bettina Horvat-Pasztor.
- Właśnie na to liczymy. Wiemy, że będzie wielu naszych fanów na trybunach, co z pewnością doda nam skrzydeł, a my zostawimy serce na parkiecie. Musimy zagrać dobry mecz w Lubinie, aby być w dobrej sytuacji przed rewanżem na naszym terenie - dodała zawodniczka.
Przedstawiciele DVSC-TVP przyznają, że Metraco Zagłębie Lubin jest jednym z lepszych zespołów, z którym mogą mierzyć się na tym etapie rozgrywek. - Zagramy z bardzo dobrą drużyną - nie ma wątpliwości węgierska szczypiornistka. - W ostatnich dniach ciężko przygotowywaliśmy się do meczu w Lubinie, wiemy jak ważne czeka nas spotkanie. Każdy błąd może wiele kosztować - przestrzega bramkarka z Debreczyna.
Pierwsza odsłona rywalizacji polsko-węgierskiej odbędzie się już w tę sobotę. Spotkanie zaplanowano na godzinę 18:30. Do rewanżu dojdzie osiem dni później na terenie DVSC.
ZOBACZ WIDEO Artsem Karalek nową nadzieją PGE Vive Kielce. "To wielki klub ze świetnym trenerem"