PGNiG Superliga kobiet: KPR Ruch Chorzów doczekał się pierwszej wygranej

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Zawodniczki KPR-u Ruchu Chorzów w akcji
WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Zawodniczki KPR-u Ruchu Chorzów w akcji
zdjęcie autora artykułu

KPR Ruch Chorzów, w piątej kolejce zmagań w PGNiG Superlidze, bardzo pewnie pokonał UKS PCM Kościerzyna (37:26) i wydostał się ze strefy spadkowej. To pierwsza wygrana Niebieskich po powrocie do elity, a także motywacja do kolejnych zwycięstw.

Początkowo nic tak wysokiej wygranej miejscowych nie zwiastowało. Osłabiony UKS PCM Kościerzyna dzielnie dotrzymywał rywalkom kroku i nie dał Niebieskim rozwinąć skrzydeł w ataku. Zespół Dariusza Męczykowskiego pozostawał w grze dzięki licznym trafieniom Malwiny Hartman, wspieranej przez Weronikę Sus oraz Natalię Rogożeńską.

W 21. minucie rywalizacji KPR Ruch Chorzów podkręcił tempo i zapewnił sobie przed przerwą przewagę o wysokości czterech bramek, którą po zmianie stron sukcesywnie powiększał.

W drugiej części spotkania parkiet należał do gospodyń. Świetny początek zaliczyła Magdalena Drażyk, a później inicjatywę przejęła bardzo dobrze dysponowana Natalia Stokowiec. Dzięki licznym, skutecznym akcjom tych zawodniczek drużyna Jarosława Knopika podwyższyła dystans na kwadrans przed końcem do dziesięciu bramek.

UKS poderwał się niebawem do walki i trafił do siatki rywalek pięć razy z rzędu, ale bardziej już chorzowiankom nie zaszkodził. Szkoleniowiec gospodyń poprosił natychmiast o czas, udzielił trafnych wskazówek i oglądał później koncertowy finisz swoich podopiecznych.

KPR Ruch Chorzów - UKS PCM Kościerzyna 37:26 (16:12)

KPR: Kuszka, Kajumowa - Jasinowska 4, M. Drażyk 5, Masłowska 2, Lesik 5, Piotrkowska 7, Doktorczyk 1, Rodak 2, Lipok 3, Stokowiec 8 Karne: 1/2 Kary: 4 min.

UKS PCM: Liskowska, Kordunowska-Lupa - Mokrzka 1, Hartman 11, Wąsik, Chmara, Sus 4, Ziółkowska 3, Rogożeńska, Krajewska 3  Karne: 4/4 Kary: 8 min.

Sędziowie: Urszula Lesiak i Małgorzata Lidacka (obie Kraków)

ZOBACZ WIDEO Artsem Karalek nową nadzieją PGE Vive Kielce. "To wielki klub ze świetnym trenerem" [color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu: