Przed spotkaniem Kram Start Elbląg był zdecydowanym faworytem, jednak zespół Jarosława Knopika nie zamierzał oddać zwycięstwa bez walki. Od samego początku Ślązaczki walczyły bardzo ambitnie i gdy w 13. minucie trafiła Joanna Rodak, to KPR Ruch prowadził 8:6!
Kram Start Elbląg szybko wyrównał wynik spotkania i nawet wyszedł na prowadzenie 12:10 po bramce Aleksandry Dorsz, jednak KPR Ruch Chorzów nie zamierzał się poddawać. Gdy Trafiła Karolina Jasinowska, był remis 13:13. To było jednak na tyle, jeśli chodzi o możliwości chorzowianek w tym meczu.
Skuteczne były Daria Gerej i Daria Szynkaruk, a wynik pierwszej połowy spotkania ustaliła Patrycja Świerżewska po mocnym rzucie. Jeszcze przed przerwą zespół Andrzeja Niewrzawy prowadziła różnicą sześciu bramek. To był jednak wstęp tego, co działo się w drugiej części potyczki.
Elblążanki nakręcały się z minuty na minutę, w końcu po bramce Katarzyny Kozimur, w 37. minucie wyszły na 10-bramkowe prowadzenie. Nie zamierzały jednak odpuszczać, tylko budowały swoją olbrzymią przewagę. Do samego końca kibice oglądali wesołą, ofensywną piłkę ręczną, a wynik - 40:24 ustaliła Aleksandra Kwiecińska. Kram Start zwyciężył pewnie, a dla chorzowianek to kolejna lekcja piłki ręcznej.
Kram Start Elbląg - KPR Ruch Chorzów 40:24 (21:15)
Kram Start: Szywerska, Powaga - Lisewska 10, Gerej 4, Świerżewska 4, Jędrzejczyk 4, Balsam 3, Dorsz 3, Kwiecińska 3, Szynkaruk 3, Kozimur 2, Świerczek 1, Waga 1, Stokłosa 1, Jaszczuk 1 oraz Choromańska.
Karne: 9/9.
Kary: 2 min. (Jaszczuk 2 min.).
KPR Ruch: Jaśkiewicz, Kuszka, Bednarek - Jasinowska 6, Rodak 6, M.Drażyk 3, Lipok 2, Stokowiec 2, Lesik 2, Mrozek 1, A.Drażyk 1, Kiel 1 oraz Doktorczyk.
Karne: 5/6.
Kary: 4 min. (Rodak, Jasinowska - po 2 min.).
Sędziowie: M.Orzech, R.Orzech.
Delegat ZPRP: Jacek Wróblewski (Płock).
Widzów: 750.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: mur między słupkami. To był popis golkiperów