Francuzi wciąż na fali. "Potrzebowaliśmy takiego meczu"

Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / Na zdjęciu: Kentin Mahe
Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / Na zdjęciu: Kentin Mahe

Francuzi w hicie grupy A pokonali Norwegów 31:28. - Kluczowa była nasza gra w defensywie - mówi bramkarz Vincent Gerard. - Udowodniliśmy coś sobie i rywalom - dodaje rozgrywający Kentin Mahe.

Wicemistrzowie olimpijscy, choć podczas tego turnieju zwyciężali wyżej, to teraz zagrali mecz najlepszy. Podopieczni Didiera Dinarta zdominowali czwartą drużynę ostatnich mistrzostw Europy i odnieśli zasłużone, pewne zwycięstwo.

- W pewnym momencie mieliśmy nawet siedem goli przewagi - zauważa Gerard w rozmowie z WP SportoweFakty. - Norwegowie to oczywiście silny, bardzo fizyczny zespół, więc nie było łatwo. Dzień wcześniej grali jednak inny mecz i możliwe, że byli trochę zmęczeni.

Co przesądziło o sukcesie Francuzów? - Dobrze zagraliśmy w defensywie - wyjaśnia doświadczony golkiper. - Byliśmy gotowi na twardą walkę, bo rywale to wielkie chłopy. Nasz atak też był w porządku. Dwa poprzednie spotkania z Norwegami na wielkich imprezach przegrywaliśmy, a teraz udało się nam zrewanżować.

- Możemy być zadowoleni, bo kontrolowaliśmy mecz - dodaje Mahe. - Potrzebowaliśmy takiego spotkania, aby rywal trochę zmusił nas do wysiłku. Dzięki temu udowodniliśmy sobie oraz rywalom, że jesteśmy w tym turnieju i zostaliśmy do niego dobrze przygotowani.

Dinart podczas spotkania dał szansę występu wszystkim swoim zawodnikom. - I mimo to nasza gra nie traciła na jakości - podkreśla rozgrywający Francuzów.

Jego zespół w kolejnym meczu zmierzy się z Rosjanami. Wtorkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:45. Dwa dni później z Francuzami zagrają Polacy.

Kamil Kołsut z Nantes

ZOBACZ WIDEO Lewandowski: Janowicza stać na niespodziankę (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: