Naprzeciw siebie stanęły drużyny budowane w zupełnie inny sposób. KS Azoty Puławy mają w swoim składzie wiele doświadczonych gwiazd, natomiast Wybrzeże, to przede wszystkim młodość. Patrząc na tabelę, na razie bardziej sprawdza się koncepcja zespołu z województwa lubelskiego, który dotąd przegrał tylko z ligowymi hegemonami.
Wybrzeże z pewnością nie rozpoczęło jednak meczu z perspektywy kolan. Od pierwszych minut znakomicie bronił Artur Chmieliński, który skutecznie przeciwstawiał się zespołowi gości. Gdańska drużyna miała jednak problemy ze skuteczną puławską obroną i nie potrafiło przez długi czas wyjść na prowadzenie wyższe, niż różnicą jednej bramki.
Gdy po rzucie Rafała Przybylskiego na 7 minut przed końcem Azoty wyszły na prowadzenie 9:8 wydawało się, że drużyna gości zaczęła łapać rytm, Wybrzeże pozytywnie zaskoczyło. Gdańska drużyna rzuciła trzy bramki z rzędu, w tym dwa razy po kontratakach i gdy po stracie Bartosza Kowalczyka trafił Damian Kostrzewa, wyszło na rekordowe, dwubramkowe prowadzenie. Bardzo szybko odpowiedzieli jednak przyjezdni i pierwsza połowa zakończyła się remisem.
Od początku drugiej połowy gra puławian wyglądała dużo lepiej. Bramkę wprost zamurował Walentyn Koszowy, a w ataku brylowali Krzysztof Łyżwa i Michał Kubisztal. Wybrzeżu po prostu nic nie wychodziło. Wiele rzutów zatrzymywało się na słupkach, a gdy Patryk Kuchczyński rzucił na kwadrans przed końcem, na tablicy wyników widniał już rezultat 14:21.
ZOBACZ WIDEO Sergio Ramos uratował Real na Camp Nou! Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Gdańszczanie starali się odrabiać straty, ale nawet jak mieli dwuosobową przewagę na boisku, nie potrafili zbliżyć się do Azotów na tyle, by zagrozić faworytom. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 23:28 i puławianie potwierdzili, że są wciąż trzecią siłą ligi.
Wybrzeże Gdańsk - KS Azoty Puławy 23:28 (12:12)
Wybrzeże: Chmieliński, Pieńczewski - Kostrzewa 6, Wróbel 5, Rogulski 4, Prymlewicz 2, Skwierawski 2, Oliveira 1, Niewrzawa 1, Bednarek 1, Salacz 1, Kornecki, Sulej,
Karne: 0/2.
Kary: 10 min. (Wróbel, Niewrzawa, Kornecki, Bednarek, Prymlewicz - po 2 min.).
KS Azoty: Koszowy - Jurecki 6, Łyżwa 5, Przybylski 5, Krajewski 4, Kubisztal 3, Kowalczyk 2, Grzelak 1, Kuchczyński 1, Prce 1, Sobol, Skrabania, Petrovsky.
Karne: 5/6.
Kary: 12 min. (Kubisztal 4 min., Grzelak, Przybylski, Jurecki, Kuchczyński - po 2 min.).
Sędziowie: J.Mroczkowski, D.Mroczkowski (Sierpc).
Widzów: 570.
Michał Gałęzewski z Gdańska