Najwyższa porażka w Kielcach od pięciu lat. Klęski Vive w Lidze Mistrzów

Od 16.11.2011, czyli od dnia, gdy mistrzowie Polski odnieśli ośmiobramkową porażkę w starciu z  aż do pojedynku z , szczypiorniści z województwa świętokrzyskiego w Hali Legionów odnieśli dwie porażki - jednym trafieniem przegrali z , a dwoma z . Mecz z Lwami był więc najsłabszym domowym spotkaniem kielczan od pięciu lat.

W ostatnich latach zawodnicy Vive Tauronu Kielce wielokrotnie zapisywali na swoim koncie spektakularne zwycięstwa, ale bardzo rzadko stawali po stronie pokonanych. Dokładnie przed rokiem mistrzowie Polski ulegli Vardarow Skopje i była to jedna z najwyższych przegranych w historii występów kieleckich graczy w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Padła twierdza Kielce. Pierwsza domowa porażka Vive od dziewiętnastu miesięcy

Tak źle, jak w stolicy Macedonii, żółto-biało-niebiescy nie zagrali od roku 2003. Wtedy, jeszcze w starej hali przy ulicy Krakowskiej podejmowali jedną z najlepszych drużyn na świecie Fotex Veszprém i przegrali z nią 30:41. Katami gospodarzy byli Mirza Dzomba i Kiril Lazarov, obaj rzucili po osiem bramek, a po siedem trafień dodali Daniel Buday i Rastko Nikolić. Co ciekawe, w drużynie Vive Kielce występował wtedy młody Karol Bielecki. Jego jedenaście goli uratowało kielczan przed kompletnym blamażem.

Porażka z Fotexem była najwyższą w historii występów kielczan w Lidze Mistrzów, chociaż przegrane różnicą tylu trafień żółto-biało-niebiescy zanotowali już wcześniej, w latach 90., grając w pierwowzorze Champions League - Pucharze Europy. Polska drużyna uległa taki zespołom, jak S.G Wallau-Massenheim (mistrz Niemiec), Elgorriaga Bidasoa (zwycięzca ligi hiszpańskiej, późniejszy zdobywca trofeum) i Pfadi Winterthur (szwajcarski czempion, półfinalista rozgrywek).

Od czasu meczu w 2003 roku kielczanie nigdy nie ulegli przeciwnikowi więcej niż dziewięcioma bramkami. Najwięcej wysokich porażek przydarzyło im się w sezonie 2010/2011 - dwie. Spotkania kielczanie przegrali we własnej hali, na wyjazdach radzili sobie zdecydowanie lepiej. Był to jednak ich najsłabszy sezon w ostatnich latach w Lidze Mistrzów - nie udało im się wyjść z grupy. W kolejnym sezonie przydarzyło im się za to wspomniane starcie z Atletico Madryt, które wtedy prowadził Tałant Dujszebajew.

Najsłabsze występy szczypiornistów z Kielc w Lidze Mistrzów:

ZOBACZ WIDEO: Atakowali Polkę po igrzyskach i nazywali ją rasistką. "Bardzo mnie to bolało"