Vive Tauron - Rhein-Neckar. Paweł Paczkowski wraca do składu kielczan

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Paweł Paczkowski w barwach VIVE
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Paweł Paczkowski w barwach VIVE

Paweł Paczkowski po dwóch tygodniach wraca do składu Vive Tauronu Kielce. Prawy rozgrywający znalazł się w kadrze mistrzów Polski na mecz Ligi Mistrzów z Rhein-Neckar Loewen.

Leworęczny rozgrywający w meczu z MOL-Pick Szeged doznał urazu mięśnia przywodziciela uda i pauzował dwa tygodnie. Zgodnie z zapowiedziami, Paweł Paczkowski wraca na spotkanie z Rhein-Neckar Loewen. W porównaniu do ostatniego pojedynku ligowego w Zabrzu, na parkiecie pojawi się też Mariusz Jurkiewicz.

Wśród kielczan nie zabraknie Karola Bieleckiego. Reprezentant Polski pojechał z drużyną na spotkanie z Górnikiem, ale trener Tałant Dujszebajew dał odpocząć swojemu bombardierowi. Poza kadrą wciąż kontuzjowani Michał Jurecki, Patryk Walczak i Piotr Chrapkowski.

Mistrzowie Niemiec także bez niespodzianek. Do Kielc przyjechali m.in. brylujący w drugiej linii Andy Schmid i Kim Ekdahl Du Rietz. Na parkiecie mistrzów Polski wystąpią takie tuzy jak islandzcy weterani, Alexander Petersson i Gudjon Valur Sigurdsson.

Spotkanie rozpocznie się o 19.30. Relację LIVE z pojedynku przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Liga Mistrzów, grupa B (5. kolejka):

Vive Tauron Kielce - Rhein-Neckar Loewen, 23.10.2016, godz. 19.30

Vive: Ivić, Szmal - Aguinagalde, Bielecki, Paczkowski, Lijewski, Strlek, Djukić, Jachlewski, Bombac, Jurkiewicz, Kus, Reichmann, Zorman.

Rhein-Neckar: Palicka, Appelgren - Schmid, Ekdahl du Rietz, Abt, Baena, Groetzki, Guardiola, Larsen, Manaskow, Pekeler, Petersson, Reinkind, Sigurdsson, Steinhauser.

Sędziowie: Oscar Raluy Lopez, Angel Sabroso Ramirez (Hiszpania).

ZOBACZ WIDEO Krychowiak o swoim stylu. "Czy poprawiam fryzurę w przerwie? Nie mogę odpowiedzieć"

Komentarze (3)
avatar
Maxi-102
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wichary to teraz leczy kontuzję...a Szmal nie słyszałem żeby był kontuzjowany...i nie gra...czyżby dostał tradycyjną szabelkę...:)