W poprzedniej serii spotkań Azoty pokonały, nie bez problemów, beniaminka, Meble Wójcik Elbląg 31:26. Najlepszym snajperem tego meczu był robiący ostatnio furorę w ligowych rozgrywkach, Krzysztof Łyżwa. Oburęczny rozgrywający klubu z Lubelszczyzny otrzymał niedawno powołanie do reprezentacji Polski na mecze eliminacji Mistrzostw Europy z Serbią i Rumunią.
Puławianie, którzy w siedmiu meczach zgromadzili czternaście punktów, są wiceliderem grupy pomarańczowej. Stawce przewodzi Orlen Wisła Płock. W zestawianiu wszystkich ekip ligi zawodowej Azoty są zaś na trzecim miejscu, bo oprócz Nafciarzy wyprzedzają ich tam dominatorzy z Vive Tauronu Kielce.
Stal spisuje się w tym sezonie fatalnie i odniosła dotychczas zaledwie jedno zwycięstwo. Dwa oczka mielczanie wywalczyli w pojedynku ligowych outsiderów, rozegranym w trzeciej serii spotkań, w którym pokonali wspomniane Meble Wójcik 21:18. Ekipa z Podkarpacia jest czerwoną latarnią wśród pomarańczowych. W zbiorczej tabeli zajmuje zaś przedostatnie miejsce, wyprzedzając jedynie elblążan.
Pokłosiem kiepskich wyników Stalówki była zmiana trenera. W poprzednim tygodniu, po przegranej z KPR-em RC Legionowo, do dymisji podał się szkoleniowiec Łukasz Rybak. W czwartek jego miejsce na trenerskiej ławce zajął Krzysztof Lipka. Golkiper Stali jako jeden z nielicznych zbierał w tym sezonie pochlebne opinie za swoją grę. Spotkanie w Puławach będzie jego debiutem w roli grającego trenera. - Chcemy poukładać naszą grę, tak, by każdy wiedział co ma robić - powiedział Lipka, który drużynę będzie prowadził wraz z Tomaszem Sondejem.
ZOBACZ WIDEO Sevilla przełamała się w Leganes - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Puławianie mają z pewnością żywo w pamięci ostatni mecz ze Stalą. Pod koniec kwietnia w rewanżu ćwierćfinału Pucharu Polski przegrali na Podkarpaciu 29:32. I choć pierwszy mecz u siebie Azoty wygrały, różnicą trzech trafień, to dzięki większej ilości bramek zdobytych na wyjeździe do Final Four awansowała Stalówka. Sensacja stała się faktem. Podopiecznych Ryszarda Skutnika zabrakło wśród czterech najlepszych drużyn krajowego pucharu. Znalazł się tam za to ligowy outsider, który tylko dzięki utworzeniu ligi zawodowej uniknął degradacji do niższej klasy rozgrywkowej.
- Broń Boże, żebyśmy tym razem zlekceważyli rywali. Podejdziemy do meczu mocno skoncentrowani, żeby już po pierwszej połowie postarać się o jak najkorzystniejszy rezultat - zapowiada Przemysław Krajewski, za pośrednictwem oficjalnej strony klubu.
Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00. Poprowadzi je para arbitrów, Andrzej Kierczak i Tomasz Wrona z Krakowa. Delegatem ZPRP na ten mecz wyznaczono Arkadiusza Sołodko z Legionowa.
KS Azoty Puławy - SPR Stal Mielec / 22.10 (sobota), godz. 18:00