Przez pierwsze trzy minuty spotkania żadnej z drużyn nie udało się przedrzeć przez obronę rywali i trafić do bramki. W końcu pierwszego gola dla zespołu z Białej Podlaskiej zdobył Piotr Pezda. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź gości, którzy dzięki trzem celnym trafieniom wyszli na prowadzenie.
Przez jakiś czas walka w pierwszej połowie była wyrównana - w 17. minucie meczu na tablicy wyników widniał remis 7:7. Chwilę później w bramce zespołu z Oławy piłkę umieścił Maksim Kruczkow, a potem dzięki celnym rzutom Rafała Chełmińskiego i Bartosza Warmijaka akademikom udało się odskoczyć rywalom na cztery punkty.
Początek drugiej połowy zapowiadał zwycięstwo gospodarzy. Jednak Moto-Jelcz wykorzystał słabszy okres gry AZS-u i zdobył cztery bramki z rzędu, doprowadzając w 43. minucie do remisu 15:15.
Podopieczni Dmitrija Tichona nie zamierzali jednak łatwo oddać zwycięstwa i ponownie wyszli na prowadzenie. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania Kamil Herudziński zdobył dla drużyny z Oławy 20. bramkę, doprowadzając do remisu a po trzech minutach ponownie pokonał bramkarza AZS-u i Moto-Jelcz wyszedł na prowadzenie. Gospodarzom nie udało się już odzyskać prowadzenia. Tuż przed zakończeniem spotkania do bramki trafił jeszcze Grzegorz Rutkowski, ustanawiając wynik na 21:23.
AZS AWF Biała Podlaska - LKPR Moto-Jelcz Oława 21:23 (13:9)
AZS AWF: Adamiuk, Chmurski, Kozłowski - Pezda 6, Chełmiński 5, Jaszczuk 3, Warmijak 2, Skuciński 2, Kruczkow 2, Ziółkowski 1, Rusin, Małecki, Bekisz, Banaś, Kandra.
Kary: 8 min. (Warmijak 4 min., Ziółkowski, Chełmiński - po 2 min.).
Karne: 1/2.
LKPR Moto-Jelcz: Glabik, Muszak - Rutkowski 4, Herudziński 4, Wróblewski 4, Markiewicz 3, Paluch 2, Żubrowski 2, Kolanko 2, Cepielik 1, Klinger 1, Celek, Glabik, Wiewiórski, Muszak.
Kary: 12 min. (Celek, Paluch - po 4 min., Herudziński, Klinger - po 2 min.).
Karne: 1/1.
Sędziowie: Paweł Podsiadło, Adam Świostek (Radom).
Liczba widzów: 500.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak o swoim stylu. "Czy poprawiam fryzurę w przerwie? Nie mogę odpowiedzieć"
