W poprzednim sezonie Gwardziści regularnie znajdowali sposób na rywali z Mielca. Zespoły zmierzyły się cztery razy i w każdym z pojedynków triumfowali opolanie. Podopieczni wówczas Tadeusza Jednoroga najbliżej sukcesu byli pod koniec rundy zasadniczej, gdy przegrali tylko jedną bramką. Punkty w spotkaniach ze Stalą okazały się bezcenne w kontekście utrzymania. Mielczanie natomiast nie wydostali się ze strefy spadkowej.
Drużyna z Podkarpacia dostała jednak drugą szansę od losu. Czeczeńcy ostatecznie wystartowali w lidze zawodowej. Nawet pomimo utrzymania trzonu zeszłorocznej kadry, początki w nowej PGNiG Superlidze są dla mielczan bardo trudne.
W pierwszych kolejkach Stal stanęła w szranki z Vive Tauronem Kielce, Orlen Wisłą Płock i MMTS-em Kwidzyn. Obiektywnie, punkty w tych starciach graniczyły z cudem. W rywalizacji z Meble Wójcik Elbląg, drużyną na podobnym poziomie, sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Na tle beniaminka mielczanie prezentowali się lepiej, choć w spotkaniu nie zabrakło niedokładności i prostych błędów. Kolegów uratował jednak kapitalnie dysponowany bramkarz Krzysztof Lipka.
Gospodarze nie stoją na straconej pozycji w spotkaniu z Gwardią. Wprawdzie to opolanie lepiej rozpoczęli sezon, ale na parkiet wybiegną drużyny o podobnym potencjale. Wśród graczy Rafała Kuptela do tej pory błyszczeli rozgrywający. Antoni Łangowski czy Ignacy Bąk stanowili zagrożenie nawet dla wyżej notowanych rywali. Świetny miesiąc ma za sobą także bramkarz Adam Malcher, na kole nie zawodzi Mateusz Jankowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Arszawin przypomniał o sobie. Wspaniałym golem
Na tle ligowych wyjadaczy z Mielca, Łukasza Janysta i Michała Chodary, dość ubogo prezentują się zawodnicy w narożniku Gwardii. Skrzydłowi dopiero raczkują w PGNiG Superlidze. Najstarszy z nich skończył w tym roku 19 lat. Na kilka ciepłych słów zasługuje jednak Michał Lemaniak, który nieźle poczyna sobie na tym poziomie rozgrywek.
W tym starciu zdecydowanego faworyta wskazać nie można. Patrząc na tabelę i dorobek obu drużyn, punkty powinny pojechać do Opola. Czeczeńcy przed własną publicznością nie oddadzą zwycięstwa za darmo i zapowiada się pojedynek, w którym zadecydują detale. Walki nie zabraknie. Jako że dojdzie do spotkania zespołów z tej samej grupy, stawką pojedynku będą trzy oczka.
SPR Stal Mielec - KPR Gwardia Opole, 30.09.2016, godz. 18.30