W wyniku kłopotów finansowych HSV Hamburg Dener Jaanimaa musiał w styczniu 2016 roku szukać nowego klubu. Estończyka przygarnęło THW Kiel, które zmagało się z plagą kontuzji. 27-latek, jako bardzo wszechstronny gracz (występuje na prawym rozegraniu i skrzydle), łatał dziury w kadrze trenera Alfreda Gislasona.
Działacze Zebr, zadowoleni z usług Estończyka, pod koniec sezonu 2015/2016 przedłużyli z nim kontakt do 2017 roku. Po kilku miesiącach Jaanimaa postanowił jednak opuścić Kilonię, bowiem przegrywał rywalizację z konkurentami do miejsca w siódemce. Od początku sezonu Bundesligi zaliczył tylko kilka epizodów i rzucił jedną bramkę.
Jaanimaa więcej szans na grę otrzyma w MT Melsungen. Ubiegłoroczna rewelacja (czwarte miejsce) podpisała dwuletni kontrakt z Estończykiem. - Jestem w kwiecie wieku i pragnę grać. THW chciało mnie zatrzymać, ale Melsungen to dla mnie wielka szansa - wyjaśniał do niedawna szczypiornista Zebr.
ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Miroslav Radović tłumaczy się z pudła