Wybrzeże Gdańsk dostąpiło zaszczytu wzięcia udziału w inauguracji nowej formuły PGNiG Superligi. Łączyło się to jednak ze starciem z triumfatorem Ligi Mistrzów - Vive Tauronem Kielce. Ostatecznie 5 200 kibiców w Ergo Arenie oraz fani przed telewizorami obejrzeli porażkę Wybrzeża. Później jednak podopieczni Damiana Wleklaka i Marcina Lijewskiego pokazali się z bardzo dobrej strony.
W starciu z Piotrkowianinem Wybrzeże prowadziło już 12:2, by ostatecznie zwyciężyć w Piotrkowie Trybunalskim 28:25. Teraz będą walczyli o pierwsze punkty przed własną publicznością. - Pogoń nie zaczęła sezonu za dobrze, ale to dalej bardzo dobry zespół z dużymi indywidualnościami w składzie. My jesteśmy beniaminkiem ligi, ale będziemy walczyć o to, by trzy punkty zostały w Gdańsku. Zapowiada się ciekawy mecz - powiedział Jacek Sulej.
Sandra Spa Pogoń Szczecin zapowiada jednak walkę o punkty w Gdańsku, gdyż musi zacząć wygrywać. - Na spotkanie z Wybrzeżem musimy mocno się nastawić. Grają u siebie, przed swoją publicznością. Ostatnio dobrze zaprezentowali się przeciwko Vive. Są podbudowani tym, że z kielczanami powalczyli. Zwyciężyli z Piotrkowianinem. Na własnym terenie z pewnością będą chcieli z nami wygrać - powiedział Mateusz Zaremba.
Szczecinianie jak dotąd nie prezentują się jednak najlepiej. Po dziesięciobramkowej porażce w Legionowie, Sandra Spa Pogoń uległa we własnej hali Azotom Puławy 23:33. Z pewnością w Szczecinie liczą na lepsze wyniki, jednak skład tej drużyny nie wygląda tak, jak w ostatnich latach.
Starcie dwóch zespołów z północnej Polski zapowiada się więc bardzo ciekawie. Obie ekipy, aby walczyć o wyższe cele, nie mogą sobie pozwolić na porażki w takich spotkaniach. Szczególnie, że zostały przydzielone do grupy granatowej. Oznacza to, że zwycięzca niedzielnego starcia zdobędzie aż trzy punkty do ligowej tabeli.
Wybrzeże Gdańsk - Sandra Spa Pogoń Szczecin / ndz. 18.09 godz. 18:00
ZOBACZ WIDEO Mariusz Fyrstenberg: Nie lubię grać przy światłach