Polski rozgrywający wszystkie swoje bramki zdobył w pierwszych dziesięciu minutach meczu. Z sześciu goli dla Arrate Jurkiewicz zdobył cztery, doprowadzając w 10. minucie do stanu 6:6. Kolejne trzy trafienia jego kolegi z drużyny Bojana Beljanskiego dały przyjezdnym sensacyjne prowadzenie 10:6. W Ciudad Realu nie do zatrzymania tego dnia byli jednak Siarghej Rutenka oraz Olafur Stefnasson, którzy szybko wyrównali stan spotkania, a bramka Słoweńca ustaliła wynik przed przerwą na 14:14.
Po zmianie stron gospodarze stopniowo powiększali swoją przewagę. Obrona gości kompletnie nie radziła sobie z Rutenką, który zdobył w sumie dziewięć bramek przy 100 proc. skuteczności. Ostatecznie pojedynek skończył się zwycięstwem mistrzów Hiszpanii 30:26. Teraz podopieczni Talanta Dujshebaeva mogą spokojnie przygotowywać się do niedzielnej konfrontacji z Barceloną Borges, po której Ciudad Real może dołączyć do grona ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów.