Mariusz Jurasik zakończył karierę. Teraz mówcie mi "Pan Józek"

Po dwudziestu trzech latach gry w piłkę ręczną karierę zakończył Mariusz Jurasik. W ostatnim meczu rozgrywający rzucił dziewięć bramek i mocno przyczynił się do zdobycia przez Górnik Zabrze trzeciego miejsca w Pucharze Polski.

Zabrzanie w meczu pocieszenia pokonali PGE Stal Mielec 33:27, a Jurasik został wybrany MVP całego turnieju finałowego Pucharu Polski.

- Cieszę się z tego, że zajęliśmy trzecie miejsce. Gdzieś tam po cichu liczyliśmy na finał, ale w sobotę zagraliśmy słabiej niż dotychczas. Brakowało nam skuteczności. Fajnie, że byliśmy w Final Four i super, że skończyliśmy na pudle. Odczucia co do ostatniego meczu może przyjdą dopiero jak odpocznę. Teraz jestem zmęczony, zarówno jako zawodnik, jak i trener - powiedział Mariusz Jurasik.

Rozgrywający jest jednym z najlepszych polskich piłkarzy ręcznych, w Biało-Czerwonych barwach zadebiutował w 1997 roku w meczu z Litwą. Zdobył dwa medale mistrzostw świata - srebrny i brązowy, a w kadrze rzucił ponad siedemset bramek.

ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk w olimpijskiej formie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Bardzo dobrze wspominam okres gry w reprezentacji, to był mój najlepszy czas, zarówno w klubie, kadrze, jak i w życiu. Szkoda, że to już minęło. Teraz jednak zawodnicy młodszej generacji jadą na igrzyska olimpijskie i mam nadzieję, że przyjadą z medalem, a nie tak jak my. Będę im kibicować, bo część z nich grała jeszcze ze mną w kadrze na turnieju w Niemczech, czy Chorwacji - powiedział zawodnik.

Jak przewiduje szanse swoich kolegów na zdobycie krążka w Rio de Janeiro? - To są Igrzyska, najpierw jest faza grupowa, a później jeden mecz decyduje, czy jesteś w walce o medale czy nie. Nam się nie udało, ale mam nadzieję, że teraz będzie inaczej - powiedział Jurasik.

Po zakończeniu kariery zawodniczej Jurasik będzie zajmował się szkoleniem. Jakim chciałby zostać trenerem? - Dobrym i sprawiedliwym. Chcę doskonalić swój fach, tak jak to było, gdy byłem zawodnikiem. Mam dużo wzorów trenerskich. Chcę podpatrywać i wyciągać to, co najlepsze. Chcę jednak także stworzyć styl Mariusza Jurasika, może mi się to uda. Z tych trenerów, z którymi współpracowałem wyciągnąłem dla siebie najwięcej ile mogłem. Według mnie najlepszym trenerem był Jurij Szewcow, choć jest też wielu szkoleniowców, z którymi nie miałem okazji współpracować. Dużo zawdzięczam Giennadijowi Kamielinowi, dzięki któremu gram w piłkę ręczną, bo gdyby nie on już dawno bym zrezygnował - powiedział Jurasik.

Kibice, dziennikarze i koledzy z boiska zawsze zwracali się do Jurasika pseudonimem "Józek".  - Od teraz mówcie mi "Pan Józek" - śmiał się 40-latek.

Komentarze (5)
avatar
Freda Wentura
23.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Józefie z ostatnich czasów zostają w pamięci te podania do Rastusia .Wy z pozycji kibica rozumieliście się chyba jak bracia sjamscy.No i te łyżeczki , których brakuje nowemu pokoleniu.POW Czytaj całość
avatar
Osiedle Czaszki
23.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szanowny Panie Józku! Wszystkiego najlepszego na nowej - trenerskiej drodze życia :) 
avatar
zyg fryt
23.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Panie Jurasik, a pamiętasz pan te zmarnowane kontry na remis w finale Mistrzostw Świata 2007? Wyglądało to jak piąta kolumna, a może to była piąta kolumna? Wszak grałeś pan wtedy w niemieckim k Czytaj całość
lolekop
23.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Będzie w polskiej piłce ręcznej brakowało ręki Pana Józka. Nieprawdopodobne wykończenie rzutów. Poza tym z całą pewnością dodawał kolorytu lidze poprzez zachowanie na boisku, ławce trenerskiej, Czytaj całość
avatar
ironing
22.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dzięki, Panie Józek za kawał dobrej roboty, za serce zostawione na parkiecie, za chwile radości i wzruszeń. Drugiego takiego jak Ty już nie będzie. wszystkiego najlepszego zarówno w życiu zawo Czytaj całość