Bundesliga: Zabawa zaczyna się od początku, Rhein-Neckar Lowen poległo w Berlinie!

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

Lider tabeli, Rhein-Neckar Lowen, zdecydowanie utrudnił sobie drogę do mistrzostwa Niemiec. Zespół z Mannheim przegrał w Berlinie z Fuchse 20:24. Z tyłu czai się THW Kiel, które po zwycięstwie nad HSG Wetzlar traci już tylko dwa oczka.

Walka o mistrzostwo Niemiec powoli zaczyna przypominać wyścig żółwi. Faworytom coraz częściej zdarzają się wpadki, jak chociażby niedawne remisy THW Kiel z HBW Balingen-Weilstetten czy Flensburga w Magdeburgu. Przy zadyszce rywali za murowanego kandydata do tytułu uznawano Rhein-Neckar Lowen. Lwy w 29. kolejce sprawiły swoim kibicom niemiłą niespodziankę. Po porażce lidera w Berlinie rywalizacja o mistrzostwa zaczyna się niemal od początku.

Wśród graczy Rhein-Neckar zawiedli niemal wszyscy. Kroku rywalom próbowali dotrzymać jedynie skrzydłowi Uwe Gensheimer i Alexander Petersson. Zdecydowanie bardziej urozmaiconą grę prowadziło Fuchse. Jako egzekutorzy świetnie sprawdzili się Petar Nenadić i Fabian Wiede - rozgrywający berlińczyków mieli zdecydowanie lepszy dzień niż chociażby lider rywali, Andy Schmid (zaledwie dwie bramki w pięciu rzutach).

Fuchse nie przeszkodziła nawet czerwona kartka dla podstawowego obrońcy, Jakova Gojuna. Chorwat już w 12 minucie został odesłany do szatni, ale nawet bez twardego defensora berlińczycy przecinali akcje Rhein-Neckar. Problem Lwów tkwił zresztą nie tylko w braku skuteczności. Trudno o zwycięstwo z ligową czołówką przy zaledwie czterech interwencjach Mikaela Appelgrena.

Powodów do narzekań nie ma za to Alfred Gislason. THW Kiel z niesamowitym Niklasem Landinem w bramce odprawiło z kwitkiem HSG Wetzlar. Gra przyjezdnych nie kleiła się od samego początku - Steffen Fath i koledzy przez pierwsze 15 minut tylko trzy razy trafili do siatki! Taki zespół jak THW nie wybacza błędów w ataku, szczególnie Domagoj Duvnjak oraz Niclas Ekberg skarcili ekipę z Wezlar. Sporo bramek do wspólnego worka dorzucił nawet Dener Jaanimaa, który nie grzeszy skutecznością w tym sezonie.

Kilończycy po zwycięstwie tracą do Rhein-Neckar już tylko dwa oczka. Co więcej, Lwy mają rozegrane o jedno spotkanie więcej. Na wpadkę rywali czeka SG Flensburg-Handewitt, który ma o trzy punkty mniej niż lider. Walka w Bundeslidze zapowiada się pasjonująco do samego końca.

29. kolejka DKB Handball Bundesligi:

Füchse Berlin - Rhein-Neckar Löwen 24:20 (11:7)
Najwięcej bramek: dla Fuchse - Petar Nenadić, Fabian Wiede - po 6, Jesper Nielsen, Drago Vuković - po 3; dla Rhein-Neckar - Uwe Gensheimer 6, Alexander Petersson 5, Mads Mensah Larsen, Andy Schmid, Hendrik Pekeler - po 2.

THW Kiel - HSG Wetzlar 30:21 (16:7)
Najwięcej bramek: dla THW - Domagoj Duvnjak 6, Niclas Ekberg 5, Dener Jaanimaa 4; dla Wetzlar - Jannik Kohlbacher, Filip Mirkulowski - po 4, Tobias Hahn, Evars Klesniks - po 3.

TVB 1898 Stuttgart - HBW Balingen-Weilstetten 22:22 (10:7)
Najwięcej bramek: dla TVB - Michael Spatz 9, Michael Schweikardt 5, Tobias Schimmelbauer, Djibril M'Bengue - po 2; dla Balingen - Fabian Bohm 6, Martin Strobel 5, Christoph Theuerkauf 3.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SG Flensburg-Handewitt 32 30 0 2 905:731 60
2 THW Kiel 32 29 0 3 949:754 58
3 SC Magdeburg 32 25 0 7 956:824 50
4 Rhein-Neckar Loewen 33 23 2 8 942:838 48
5 Fuechse Berlin 32 19 0 13 886:851 38
6 MT Melsungen 32 19 0 13 866:849 38
7 Bergischer HC 31 17 2 12 814:796 36
8 Frisch Auf! Goeppingen 32 16 2 14 851:846 34
9 HC Erlangen 32 13 2 17 801:825 28
10 TSV GWD Minden 32 13 1 18 880:908 27
11 TBV Lemgo 32 11 4 17 813:820 26
12 SC DHfK Lipsk 32 11 3 18 805:815 25
13 HSG Wetzlar 32 12 1 19 806:835 25
14 TSV Hannover-Burgdorf 32 11 2 19 879:902 24
15 TVB 1898 Stuttgart 32 10 3 19 862:944 23
16 VfL Gummersbach 32 6 1 25 762:912 13
17 SG BBM Bietigheim 32 6 1 25 765:935 13
18 TSG Lu-Friesenheim 32 3 4 25 742:899 10

ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP) [color=black]

{"id":"","title":""}

[/color]

Źródło artykułu: