Skład tegorocznego finału play-off nie jest zaskoczeniem. O złoto powalczą dwa najmocniejsze od lat zespoły Superligi. I choć faworytów upatruje się raczej wśród kielczan, to Nafciarze udowodnili już w tym sezonie, że są zdolni pokonać obrońców tytułu. Cele obu siódemek na najbliższy weekend są - co zrozumiałe - zgoła odmienne. Vive Tauron liczy bezwzględnie na dwa zwycięstwa, z kolei podopieczni Manolo Cadenasa chcieliby choć raz zepsuć humory kieleckim kibicom.
Mistrzowie Polski chwilowo odłożyli na bok myśli o turnieju Final Four Ligi Mistrzów i wszystkie siły skoncentrowali na rywalizacji z Orlen Wisłą. - Będziemy dobrze przygotowalni, od początku tygodnia pracujemy nad siła i taktyką - mówi Mateusz Jachlewski. Gospodarze są też przekonani, że otrzymają duże wsparcia z trybun. - Nasi kibice są najlepsi na świecie. W sobotę i niedzielę na pewno będą nam pomagali - ocenia trener Tałant Dujszebajew.
Kirgiz ma jednak spory ból głowy ze względu na kłopoty kadrowe. W półfinałowym pojedynku z MMTS-em Kwidzyn kielczanie wystąpili w dwunastoosobowym składzie. Do leczących urazy Mariusza Jurkiewicza i Grzegorza Tkaczyka dołączyli ostatnio Denis Buntić, Karol Bielecki i Mateusz Jachlewski. W sobotę z tej grupy na boisku wybiegnie tylko ten ostatni, pod znakiem zapytania jest natomiast występ Bieleckiego.
ZOBACZ WIDEO Piotr Masłowski: łatwiej byłoby gdybyśmy byli w trudniejszej grupie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Nie lepiej wygląda sytuacji Nafciarzy, którzy od dawna nie mogą liczyć na Bartosza Konitza, Marco Oneto Zunigę i Mateusza Piechowskiego. Niepewna jest również gra Adama Wiśniewskiego i Dana-Emila Racotei. Orlen Wisła mimo to jest dość pewna swego. Płocczanie mają zresztą ku temu powody, bo ostatnio są w dobrej formie. - Stać nas na co najmniej jedno zwycięstwo w Kielcach - zapowiada Michał Daszek.
W bieżących rozgrywkach Superligi oba zespoły mierzyły się już ze sobą dwukrotnie. W Kielcach lepsi byli mistrzowie Polski, ale rewanż w 22. kolejce to imponująca postawa Nafciarzy i zwycięstwo 31:27. Był to pierwszy raz, kiedy Vive schodziło z parkietu pokonane, choć o kolejności w tabeli mecz ten nie zadecydował. Rewelacyjne zawody rozegrał wówczas Dan-Emil Racotea. Teraz gospodarze mają powody, aby wziąć rewanż, ale czy to się uda?
Sam awans do finału przyszedł kielczanom dość łatwo. MMTS Kwidzyn okazał się rywalem ambitnym, ale znacznie słabszym. Dużo więcej problemów z pokonaniem Azotów Puławy mieli płocczanie, choć i oni zakończyli rywalizację wynikiem 3:0.
Sobotnie zawody rozpoczną się o godzinie 18.00. Poprowadzą je sędziowie Jakub Jerlecki i Maciej Łabuń ze Szczecina. Kolejny pojedynek rozegrany zostanie w niedzielę o godzinie 16.40. Bezpośrednią transmisję z obu meczów przeprowadzi telewizja Polsat Sport. Zapraszamy również do śledzenia relacji LIVE na łamach naszego portalu!
Vive Tauron Kielce - Orlen Wisła Płock / sobota, 07.05.2016 r., godz. 18.00
Płockie co was tak mało na meczu,czyżbyście stali w kolejce po bilety na Torwarze? ;)