Rywalkami Biało-Czerwonych na turnieju będą Rosjanki, Szwedki i Meksykanki. - Rosja i Szwecja to bardzo mocne zespoły. Od początku do końca musimy się bić o wynik - wtedy będzie otwarty. Mecz na Węgrzech pokazał jednak, że potrafimy przeciwstawić się mocniejszym zespołom, które są od nas teoretycznie silniejsze. Wystarczy zostawić dużo zdrowia, serca i potu na parkiecie - dodaje Gawlik.
Źródło artykułu: