Młodzi piłkarze brutalnie pobici. Śledztwo trwa, Piotrkowianin chce zamknąć halę

Zarząd MKS Piotrkowianina domaga się zamknięcia hali ChKS-u Łódź po tym, jak w sobotę pobici zostali tam młodzi zawodnicy piotrkowskiego klubu. Policja nikogo jeszcze nie zatrzymała. Śledztwo trwa.

- To dla nas jeden z priorytetów. Sprawę prowadzą policjanci z Komendy Miejskiej w Łodzi wspomagani przez funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej. Dysponujemy monitoringiem, przesłuchaliśmy już wielu świadków. Nie dokonaliśmy jeszcze żadnego zatrzymania. Nad sprawą pracują policjanci operacyjni, kryminalni i śledczy - informuje aspirant Aneta Sobieraj z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

W sobotę juniorzy młodsi Piotrkowianina zostali zaatakowani przez ludzi wychodzących z hali, w której odbywał się turniej z okazji 105-lecia Widzewa Łódź. - Z relacji zawodników wynika, że kilku z nich postawionych zostało pod ścianą i katowanych. Jeden z nich bity był sztangą, którą połamano mu żebra. Drugiemu skakano po głowie. Do szpitala został przewieziony nieprzytomny i zrobiono mu szybko tomografię, gdyż istniało podejrzenie uszkodzenia mózgu - relacjonował prezes klubu, Tomasz Zwierzchowski.

Zarząd Piotrkowianina wystosował oficjalne pismo do Zarządu Łódzkiego Związku Piłki Ręcznej. Działacze domagają się wyjaśnienia sprawy oraz czasowego zawieszenia obiektu przy ulicy Kosynierów Gdyńskich, gdzie swoje mecze rozgrywa Chojeński Klub Sportowy.

"(...) Klub ChKS Łódź (sekcja piłki ręcznej) jako organizator spotkania nie zapewnił bezpieczeństwa zawodnikom MKS Piotrkowianina, którzy w wyznaczonym przez organizatora terminie przybyli na spotkanie. Podczas przedmiotowych zdarzeń trener naszej drużyny nie otrzymał żadnej pomocy ze strony organizatora meczu, a podczas całego zajścia w godzinach od około 17:40 do około 18:00 na terenie obiektu nie byli obecni żadni przedstawiciele klubu ChKS (sekcji piłki ręcznej).

Mając na uwadze bezpieczeństwo zawodników oraz prestiż naszej dyscypliny domagamy się zawieszenie rozgrywek ligowych piłki ręcznej w hali sportowej przy ulicy Kosynierów Gdyńskich 18 do czasu wyjaśnienia sprawy przez odpowiednie służby.

Jednocześnie informujemy, iż w związku z poważnymi urazami pięciu naszych zawodników wynikających z zajść w dniu 5 grudnia 2015 roku wnioskujemy o przełożenie wszystkich meczów MKS Piotrkowianina w kategorii juniora młodszego do odwołania."

Komentarze (4)
avatar
emeryt45
8.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kibole Widzewa to organizacja przestępcza kiedy przestanie istnieć i komu służy, że jest tak hołubiona przez łódzką prasę, PIOTRKOWIANIN już jest posądzany o brutalną chęć zamknięcia hali siedl Czytaj całość
Marco Polo
8.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie te nowe fakty....może przeoczyłem. 
avatar
piotruspan661
8.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
7
Odpowiedz
Pewnie w hali jest za mało krzyży. 
Wielkiszu40
8.12.2015
Zgłoś do moderacji
12
0
Odpowiedz
Niestety słowa Bogusia Lindy to cała prawda....Łódź miastem meneli....