Alex Dujszebajew: Vive to jedna z najlepszych drużyn na świecie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W 6. kolejce Ligi Mistrzów Vardar Skopje podejmie Vive Tauron Kielce. Macedończycy są liderem grupy B, ale stawka jest tak wyrównana, że każdy zdobyty punkt jest na wagę złota.

Vardar Skopje ma za sobą świetny początek rozgrywek - przez pierwsze cztery mecze czerwono-czarni przeszli jak burza. Dopiero w piątej serii gier zatrzymali ich szczypiorniści KIF Kolding. Nikt nie spodziewał się, że zespół, który rozgrywki zaczął od czterech porażek wygra z liderem tabeli. Macedończycy jednak bardzo szybko pozbierali się po przegranej i twierdzą, że skupiają się tylko na zwycięstwie z Vive Tauronem Kielce.

- Wszyscy wiemy, jakie to będzie dla nas ważne spotkanie. Nasz przeciwnik jest jedną z najlepszych drużyn na świecie, w zeszłym roku grali w Final Four. Wiem, że to będzie trudne, ale zagramy przed własną publicznością, więc musimy zwyciężyć. Ten mecz jest dla nas bardzo istotny w dalszej perspektywie, aby przejść do kolejnego etapu, musimy zdobyć dwa punkty w starciu z Kielcami - mówi rozgrywający Vardaru, Alex Dujszebajew.

Syn trenera Vive Tauronu jest jednym z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia. Mimo że ma dopiero 22 lata jest jedną z największych gwiazd macedońskiego zespołu. W poprzednim starciu z kielecką ekipą rzucił aż dziewięć bramek. Według niego w sobotnim starciu najważniejsze będzie zachowanie odpowiedniej koncentracji w ofensywie.

- Vive to bardzo dobry zespół, są przygotowani do meczu z nami, dlatego musimy uważać, żeby nie popełniać błędów, które oni zamienią na kontrataki. Nasza obrona musi być także lepsza niż w ostatnim spotkaniu - twierdzi Dujszebajew.

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: