Początek sobotniego meczu należał do drużyny MKS Zagłębia Lubin. Ekipa gospodarzy dzięki udanym interwencjom Jurija Szamryło po pięciu minutach gry prowadziła 4:1. Straty szczecinian mogły być wyższe, ale w bramce równie dobrze spisywał się Edin Tatar, który rozegrał ostatnio fantastyczne zawody przeciwko mistrzom Polski. Pogoń Szczecin nie dorównywała poziomem do bramkarza i swoją drugą bramkę rzuciła dopiero w piętnastej minucie.
Szkoleniowiec Rafał Biały wezwał swoich podopiecznych na krótką rozmowę, ale nie przyniosło to spodziewanych efektów. Zespół Miedziowych po kwadransie zawodów prowadził u siebie różnicą pięciu oczek. Ekipa gości miała duże trudności z przebiciem się przez ruchliwą defensywę przeciwników, w efekcie czego traciła kolejne bramki i na przerwę zeszła w minorowych nastrojach.
Po zmianie stron w szeregach szczecinian odżyły szanse na korzystny wynik. Michal Bruna wziął odpowiedzialność na swoje barki i w 39. minucie zniwelował straty do trzech bramek. W Lubinie nastała wojna nerwów i żadna ze stron nie potrafiła wykorzystać dogodnych sytuacji. Oba zespoły grały inteligentnie w defensywie, zwłaszcza Pogoń, która notorycznie łapała Zagłębie na faule w ataku.
Ekipa z Grodu Gryfa, która do przerwy przegrywała różnicą ośmiu bramek, za sprawą Patryka Walczaka doprowadziła wkrótce do remisu, a w 56. minucie wyszła na pierwsze prowadzenie w meczu, którego nie oddała już do ostatniego gwizdka.
MKS Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 21:22 (13:5)
Zagłębie: Szamryło, Małecki, Skrzyniarz - Stankiewicz 4, Gumiński 6, Kużdeba 1, Czuwara, Szymyślik 1, Halilbegović 2, Wolski, Krieger 3, Gudz, Dzono 4.
Karne: 4/5
Kary: 6 min.
Pogoń: Tatar, Kryński - Bruna 6, Walczak 4, Gierak 4, Krupa 2, Krysiak 1, Jedziniak 1, Zaremba 3, Kniaziew 1.
Karne: 1/2
Kary: 10 min.
Kary: Zagłębie - 6 min. (Krieger - 4 min., Dzono - 2 min.); Pogoń - 10 min. (Gierak- 2 min., Walczak - 2 min., Krupa - 2 min., Kniaziew - 2 min., Zaremba - 2 min.)
Sędziowie: Michał Kopiec, Marcin Zubek,
Delegat ZPRP: Mariusz Szynklarz
Widzów: 1273
Małgorzata Boluk z Lubina
Może kadrowo nie mamy mocnej kadry, ale za to w Szczecinie jest DRUŻYNA Z JAJ Czytaj całość