Biegler tłumaczy drugą klęskę HSV: Ponieśliśmy konsekwencje naszych błędów

Drugiej porażki w trzecim oficjalnym meczu jako szkoleniowiec HSV Hamburg doznał Michael Biegler. W niedzielę jego drużyna uległa beniaminkowi Bundesligi. - Zabrakło nam koncentracji - mówi Biegler.

- To było całkowicie zasłużone zwycięstwo drużyny z Lipska. Zabrakło nam koncentracji. Za słabo zagraliśmy w całym meczu w obronie i ponieśliśmy konsekwencje naszych błędów - skomentował porażkę swojego zespołu w meczu 1. kolejki Bundesligi Michael Biegler.
[ad=rectangle]

Prowadzone przez selekcjonera Polaków HSV Hamburg mierzyło się w niedzielę na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek, SC DHfK Lipsk. Hamburczycy, w składzie których pojawił się Piotr Grabarczyk, od początku spotkania musieli gonić rywali. Przed przerwą ekipa z Lipska odskoczyła na dystans czterech goli i w drugiej połowie kontrolowała przebieg zawodów.

HSV po raz kolejny zawiodło. Co prawda zespół w letniej przerwie w rozgrywkach przeszedł ogromną rewolucję kadrową (do klubu sprowadzono dziesięciu zawodników, odeszło ośmiu) i na zgranie zespołu potrzeba czasu, niemniej dwie porażki w trzech pierwszych meczach sezonu nie napawają optymizmem, tym bardziej, że ekipa Bieglera mierzyła się jak na razie z przeciętnymi rywalami.

- Nie mieliśmy okresu, w którym zdobylibyśmy trzy, cztery bramki pod rząd i w sumie nie prezentowaliśmy się wystarczająco stabilnie. Nasi przeciwnicy z kolei pokazali klasę - dodał Biegler po przegranej 27:31 w Lipsku.

Z pewnością nie tak wyobrażał sobie początek pracy w Hamburgu Michael Biegler
Z pewnością nie tak wyobrażał sobie początek pracy w Hamburgu Michael Biegler

Tym samym HSV na starcie ligowego sezonu wylądowało w strefie spadkowej. Hamburczycy okazję do poprawienia swojego bilansu będą mieli w piątek, gdy na ich parkiet zawita TBV Lemgo.

- Znajdujemy się obecnie w trakcie wielkiej przebudowy. Wiele trenowaliśmy, ale mimo tego nie byliśmy w stanie zatrzymać rywali, zarówno w obronie, jak i w ataku. Teraz musimy dokonać oceny naszego występu i postarać się o rehabilitację w pierwszym meczu u siebie, z Lemgo - stwierdził po spotkaniu w Lipsku kapitan drużyny, Pascal Hens. Piątkowy mecz w Hamburgu rozpocznie się o godz. 19:45.

Źródło: hsvhandball.com

Komentarze (8)
Handball_for_ever
24.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skończ Waść , wstydu (sobie) a smutku nam oszczędź. I ten nieudacznik jest trenerem naszych Orłów. Oj, boję się o te mistrzostwa, boję. 
avatar
AlexLFC
24.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo w Hamburgu to nie takie ambitne chlopaki jak u nas w kadrze i sami taktyki sobie nie ulozą... To pokazuje jak nieudolnym trenerem jest Biegler, ale lesnie dziadki sie ludzą, w styczniu bedzi Czytaj całość
avatar
Adamovskiy
24.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obstawiamy, kiedy wyleci? Ja daję 10-12. kolejkę ;) Do 10. kolejki zagrają m.in. z Lemgo, Flensburgiem, Gummersbachem, Hannoverem, Magdeburgiem i Goppingen. W meczu z RNL na ławce HSV może zasi Czytaj całość
avatar
EQ Iskra
24.08.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ja myślę, że parkiet w Lipsku musiał być krzywy dlatego właśnie drużyna takiego dobrego trenera przegrała, bo im się piłka źle odbijała. W meczu w którym odpadli z Pucharu Niemiec problemem z k Czytaj całość
avatar
s_mmts
24.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To wszystko przez kontuzje Macka Majdzinskiego ;)