Niedzielna część turnieju im. Erwina Benke rozpoczęła się od spotkania gospodyń imprezy - MTV 1860 Altlandsberg oraz SPR Pogoni Baltica Szczecin. Oba zespoły zajęły w swoich grupach ostatnie miejsca. Granatowo-bordowe dość pechowo przegrały swoje spotkanie z SC Markranstadt (awansowały do wielkiego finału) i tym samym musiały się pogodzić z grą o miejsca 5-6.
[ad=rectangle]
Pierwszy mecz szczecinianek został zaplanowany na godzinę 10.00. Rewanżowy pojedynek odbył się trzy godziny później. Od początku obu meczów inicjatywa leżała po stronie polskiej siódemki. Podopieczne Adriana Struzika popełniały zdecydowanie mniej błędów. Lepiej radziły sobie zarówno w formacji defensywnej jak i ofensywnej. Między słupkami swoje wykonała chociażby Adrianna Płaczek. Dobra postawa zespołu pozwoliła sztabowi szkoleniowemu na przetestowanie kilku wariantów gry z całym zespołem.
Wynik pierwszego meczu:
MTV 1860 Altlandsberg - Pogoń Baltica Szczecin 16:23
Wynik drugiego meczu:
Pogoń Baltica Szczecin - MTV 1860 Altlandsberg 24:16
Przypomnijmy, że w Niemczech trio trenerów miało do dyspozycji aż 18 zawodniczek. Na liście nazwisk zabrakło jedynie kontuzjowanej Agaty Cebuli, którą czeka dłuższa przerwa w grze.
Co ciekawe, spotkania pomiędzy zainteresowanymi stronami nie są pierwszą taką rywalizacją. Oba zespoły nawiązały współpracę kilka lat temu i rozgrywają regularne sparingi. Jak dotąd lepiej w meczach prezentowały się Polki.