Aleksandra Jędrzejczyk: Mogę przekazać doświadczenie innym dziewczynom

Start Elbląg jest po pierwszych sparingach. Drużyna mocno się zmieniła w porównaniu do poprzedniego sezonu. - Na razie ciężko cokolwiek powiedzieć. Jesteśmy innym zespołem i zaczynamy go budować od początku. Mamy w składzie wiele nowych zawodniczek i trenera. Poznajemy siebie, nasze mocne i słabsze strony. Musimy się ze sobą zgrać - powiedziała Aleksandra Jędrzejczyk.
[ad=rectangle]
Wychowanka AZS-u AWFiS Gdańsk od 2012 roku gra w ekipie z Elbląga. Jest to w tym momencie rutyniarka, jeśli chodzi o tę drużynę. - Ktoś mi ostatnio wyliczył, że jestem najdłużej stażem w Starcie, jeśli chodzi o wszystkie zawodniczki. To zabawne, ale taka jest prawda. Jestem młodą, 25-letnią zawodniczką, ale jak mogę przekazać jakieś doświadczenie innym dziewczynom, chętnie to robię. To fajna rola i lepiej chyba być taką "rutyniarą", bo stres jest dzięki temu mniejszy. Podchodzę do tego z dystansem - dodała.

Rozpoczął się okres sparingowy. Jak skrzydłowa Startu podchodzi do wyników w spotkaniach kontrolnych? - To są turnieje. Gramy praktycznie całym składem, by dobrze się ze sobą rozumieć podczas sezonu. Chodzi o to, by przećwiczyć różne warianty na przeciwnikach. Chcemy się zgrać, poznać zagrywki, nauczyć się czegoś nowego. Bardziej turnieje traktuję jako naukę, niż walkę o zwycięstwa za wszelką cenę - oceniła Jędrzejczyk.

Kilka drużyn PGNiG Superligi mocno przebudowało składy przed sezonem. Na co stać Start w zbliżającym się sezonie? - W zeszłym sezonie udało się wywalczyć czwarte miejsce, choć nie mogę powiedzieć, że do końca nas to satysfakcjonuje. Co będzie tym razem? Ciężko cokolwiek powiedzieć. Jesteśmy mocno przebudowanym zespołem. Liczę, że przynajmniej uda się powtórzyć wynik z ubiegłego sezonu - zakończyła lewa skrzydłowa.