SPR Pogoń Baltica Szczecin także przed sezonem 2015/2016 utrzymała tendencję angażowania młodych zawodniczek do swojego zespołu. Poprzednie rozgrywki pokazały, że to słuszna droga. Pojawia się jednak pytanie, czy w sytuacji, kiedy granatowo-bordowe czeka rywalizacja aż na trzech frontach, należy pójść jeszcze dalej?
[ad=rectangle]
Pogoń Baltica zatrudniła już: Joannę Gadzinę, Kamilę Szczecinę, Paulinę Masną oraz Martynę Kozłowską. Testy przechodzić będzie jeszcze Brazylijka Ligia Costa da Silva, która 14 marca skończyła zaledwie 19 lat. - To prawda, że od kilku sezonów stawiamy na młodość i, należy to przyznać, z bardzo dobrym skutkiem. Niemniej jednak mamy w kadrze zespołu doświadczone zawodniczki i ta wspomniana młodzież ma się od kogo uczyć i kogo podpatrywać - przyznał w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Przemysław Mańkowski.
Krokiem dalej mogłoby być zgłoszenie drużyny rezerw w drugiej lidze. Wiąże się to jednak z dużymi kosztami nie tylko finansowymi, ale i trudem organizacyjnym. Co ciekawe, prezes szczecinianek takiego zgłoszenia nie wyklucza. - Na chwilę obecną nie zapadły jeszcze decyzje co udziału drużyny w II lidze. Jednakże nie wykluczam takiego pomysłu. W pamięci mam nadal ogromną ilość meczów, jakie rozegraliśmy w ubiegłym sezonie. Należy przypuszczać, iż w nadchodzącym będzie podobnie - stwierdził.
- Mając na uwadze powyższe nasza kadra wydaje się być optymalna. Podjęcie decyzji o grze na kolejnym froncie wymaga dużej rozwagi oraz szczegółowej analizy - podsumował Mańkowski.