LM: Wielki mecz Filipa Ivicia, PSG podzieliło los THW Kiel i przegrało w Zagrzebiu!

LM: Triumf Wisły z Barceloną doceniony. Syprzak w siódemce kolejki, obrona Corralesa najładniejsza!

W obliczu czwartkowej porażki Naturhouse La Rioja z THW Kiel oraz podziału punktów w sobotniej rywalizacji Metalurga Skopje z Mieszkowem Brześć, mistrzowie Chorwacji stanęli przed szansą wskoczenia na trzecie pozycję w grupie A. Warunkiem było jednak ogranie najbogatszej drużyny globu - Paris Saint-Germain.

Młody chorwacki zespół zagrał bez presji będąc stroną przeważającą w tym pojedynku w początkowych fragmentach. Podopieczni Veselina Vujovicia stosowali przeciwko wicemistrzom Francji agresywną obronę na dziewiątym metrze. To zdawało bardzo dobre rezultaty, bowiem przez pierwszych dziesięć minut bramki dla PSG zdobywał jedynie duet skrzydłowych Luc Abalo - Samuel Honrubia! [ad=rectangle]   Po trafieniu z kontrataku Luki Stepancicia w 11. minucie chorwacki zespół prowadził 6:4. Miejscowi nie nacieszyli się jednak nim zbyt długo, bowiem gracze Philippe'a Gardenta wykorzystali grę w przewadze po wykluczeniu dla Tonci Valcicia i doprowadzili do remisu. Wymiana ciosów nie trwała zbyt długo i ponownie warunki gry na parkiecie zaczęli dyktować gospodarze.

LM: Męczarnie KIF z Besiktasem, Hvidt i Spellerberg uratowali mistrza Danii

Między słupkami z każdą chwilą rozkręcał się Filip Ivić, a na lewym rozegraniu szalał Sandro Obranović. Po jego pięknej bramce w 20. minucie spotkania z drugiej linii, ekipa ze stolicy Chorwacji odskoczyła na 10:8 i miała szansę powiększyć zaliczkę - na ławkę kar odesłany został bowiem Igor Vori. Pięć minut przed końcem prawoskrzydłowy Luka Raković z kontry podwyższył na 14:11. Finalne fragmenty pierwszej partii należały jednak do paryżan, którzy zdołali zniwelować straty do raptem jednej bramki.

Po zmianie stron obie drużyny nie rozpieszczały w ofensywie. Francuzom z odsieczą przyszedł Thierry Omeyer, a w 37. minucie Fahrudin Melić rzutem z prawego skrzydła doprowadził do wyrównania. Kiedy 180 sekund później na ławkę kar powędrowali Tonci Valcić i Teo Corić - wydawało się, że paryżanie odwrócą losy meczu na swoją korzyść.

Nic z tych rzeczy. Gracze PPD Zagrzeb imponowali grą w obronie. Paryżanom mieli ogromne problemy z wypracowaniem sytuacji rzutowej, a nawet gdy sztuka ta im się udała - na drodze stawał fenomenalny tego dnia Filip Ivić. W 48. minucie Josip Valcić rzucił na 21:17 i publiczność w Zagrzebiu oszalała z radości. Paryżan do skutecznego pościgu zmobilizować zdołał jednak Daniel Narcisse, zdobywając na pięć minut przed końcem kontaktową bramkę. Emocje w kulminacyjnym momencie pojedynku sięgnęły zenitu.

Niespełna 180 sekund przed końcem przy wyniku 24:23 dwukrotnie w ofensywie pomylili się gospodarze, lecz PSG jednak nie wykorzystało idealnej sytuacji do objęcia prowadzenia. Katem paryżan okazał się Filip Ivić, broniąc jak w transie w newralgicznym momencie pojedynku. Chwilę później rozstrzygające trafienie rzucił Mario Vuglac. Bramka Williama Accambray'a była już tylko na otarcie łez.

Chorwacki zespół dzięki wygranej wskoczył na trzecie miejsce w grupie A, udowadniając tym samym, że triumf na inaugurację z THW Kiel  nie był dziełem przypadku. Ekipa z Zagrzebia ustawiła się w bardzo korzystnym położeniu. Po przerwie spowodowanej MŚ w Katarze podejmie Naturhouse La Rioja, a komplet punktów w tym spotkaniu zagwarantuje im trzecią lokatę i tym samym awans do TOP 16.

RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb - Paris Saint-Germain 25:24 (14:13)

PPD Zagrzeb: Ivić - Horvat 5, Obranović 5, J. Valcić 4, Mandalinić 2, Sebetić 2, Stepancić 2, Brozović 1, Kovacević 1, Mihić 1, Raković 1, Vuglac 1, Corić, T. Valcić. Karne: 2/3. Kary: 12 min.

PSG: Omeyer - Narcisse 6, Abalo 3, Hansen 3, Barachet 2, Gunnarsson 2, Honrubia 2, M'Tima 2, Melić 2, Accambray 1, Vori 1, Gojun, Kopljar. Karne: 2/2. Kary: 6 min.

Kary: PPD Zagrzeb - 12 min. (Vuglac, Corić, T. Valcić, Kovacević, Brozović, Obranović - po 2 min.); PSG - 6 min. (M'Tima, Vori, Gojun - po 2 min.).

Sędziowie: Zigmars Stolarovs - Renars Licis (Łotwa).