Czy powołanie do kadry było dla Ciebie zaskoczeniem, jak myślisz co wpłynęło na decyzję selekcjonera?
- Tak, zdecydowanie było to dla mnie ogromne zaskoczenie, szczerze mówiąc nie brałem pod uwagę, że tak szybko mogę znaleźć się w składzie seniorskiej reprezentacji. Na dobrą sprawę nie wiem, co wpłynęło na decyzję selekcjonera. Mogę tylko przypuszczać, że moja postawa w lidze oraz w kadrze młodzieżowej.
Kiedy niektórzy z tych zawodników zdobywali tytuł wicemistrzów świata chyba nie przypuszczałeś, że za nieco ponad 1,5 roku będziesz z nimi trenował, a co więcej tworzył jeden zespół?
- Dla każdego sportowca gra na najwyższym szczeblu jest z pewnością marzeniem i celem jego poczynań. To prawda nie przypuszczałem, że będę miał okazję tak szybko poznać ludzi, których dotychczas podziwiałem w
większości tylko w telewizyjnym odbiorniku, a co więcej być jednym z nich. Fantastyczne uczucie!
Już w pierwszym meczu trener Wenta obdarzył Cię sporym zaufaniem wysyłając do egzekwowania karnych. Spodziewałeś się tego?
- Nie ukrywam, że się nie spodziewałem i zupełnie nie byłem przygotowany na to, że trener da mi szansę. W reprezentacji jest wielu zawodników bardzo dobrze wykonujących rzuty karne. Nie pozostało mi jednak nic innego jak pójść i spróbować.
W pierwszym spotkaniu zaliczyłeś bardzo udany debiut, a w drugim występowałeś na tej samej pozycji z Mateuszem Jachlewskim, którego nie tak dawno wymieniałeś jako swojego idola.
- Faktycznie na debiut nie mogę narzekać, gdyż tego dnia byłem w dobrej dyspozycji, co zaowocowało 6 bramkami w meczu. W drugim meczu nie było już tak dobrze, ale są też plusy takie jak dodatkowa motywacja do ciężkiej pracy no i gra na tej samej pozycji z Mateuszem Jachlewskim.
Jak czułeś się w gronie tak doświadczonych zawodników jak Damian Wleklak czy Bartek Jurecki. Czy drużyna dobrze Cię przyjęła?
- Bardzo się obawiałem przed przyjazdem na zgrupowanie jak będą wyglądały kontakty nowych zawodników z tymi, którzy w kadrze są już długi czas. Obawy były niepotrzebne, gdyż zawodnicy nie dali odczuć, że jestem nowy i udzielali wielu cennych wskazówek w sytuacjach, gdy sobie nie radziłem.
Myślisz, że Twoje powołanie do kadry to początek Twojej seniorskiej reprezentacyjnej kariery, będziesz walczył o kolejne powołania?
- Oczywiście, że będę walczył, bo to naturalna cecha każdego sportowca, ale mam jeszcze przed sobą ważną "imprezę" w kategorii młodzieżowej, a mianowicie mistrzostwa świata i na tym postaram się obecnie skupić.
Czego wg Ciebie zabrakło w meczu z Rumunami?
- Nie ma co ukrywać, że Rumunia jest mocniejszym zespołem niż Czarnogóra, lecz moim zdaniem zabrakło skuteczności rzutowej i momentami twardej gry w obronie, która cechuje naszą reprezentację.
Jak oceniasz zespół przed kolejnymi meczami eliminacyjnymi do ME 2010?
- Zespół czeka teraz ciężka przeprawa ze Szwedami na ich terenie, lecz nie zabraknie tym razem zawodników z podstawowej siódemki, więc nie zostaje mi nic innego jak trzymać mocno kciuki i życzyć powodzenia!