Walka na noże o bilet do Kataru - zapowiedź meczu Niemcy - Polska

Polscy szczypiorniści w sobotnie popołudnie rozegrają najważniejszy mecz w 2014 roku. W ramach eliminacji do MŚ w Katarze zmierzą się w Magdeburgu z Niemcami, których pokonali w pierwszym meczu 25:24.

Przed tygodniem reprezentacja Polski zaprezentowała w Ergo Arenie dwa oblicza. Po słabej pierwszej odsłonie - w drugiej partii biało-czerwoni ukazali kibicom prawdziwe oblicze i po pełnym dramaturgii meczu zwyciężyli 25:24. - Musimy zagrać tak, jak w drugiej połowie pierwszego spotkania przeciwko Niemcom. Z zaangażowaniem i ruchliwością. Zarówno w ataku, jak i w obronie. Musimy szukać swojej szansy. Niemcy będą grali u siebie i zrobią wszystko, aby tę przewagę wykorzystać. Po pierwszym meczu szanse obu drużyn na awans oceniam jednak pięćdziesiąt na pięćdziesiąt - przyznał Mariusz Jurkiewicz, którego bramka przesądziła przed tygodniem o triumfie podopiecznych Michaela Bieglera.
[ad=rectangle]
Według byłych reprezentantów Polski Grzegorza Tkaczyka i Artura Siódmiaka największe rezerwy polski zespół ma w ataku pozycyjnym. - W Ergo Arenie nasza obrona wyglądała nieźle, dużo możemy za to poprawić w grze ofensywnej. Nasza drużyna ma jeszcze rezerwy i należy je wykorzystać. Nie wyobrażam sobie, aby za pół roku miało nas zabraknąć w Katarze - powiedział Tkaczyk w rozmowie ze SportoweFakty.pl. - Od dwóch lat mamy problemy w ataku pozycyjnym, nie od dziś są problemy z rozgrywaniem przewag, kontratak też nie jest na zadowalającym poziomie. Nie martwię się o to czy chłopaki podołają presji, bo wiem że dadzą sobie radę. Spo Martwię się jedynie o taktykę - przyznał z kolei w rozmowie z naszym portalem Artur Siódmiak, obecnie ekspert i komentator Polsatu Sport.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

- Jesteśmy dobrej myśli i bardzo chcemy wyeliminować rywali na ich terenie. Mobilizacja w drużynie jest duża - zakomunikował Bartosz Jurecki na łamach oficjalnej strony Związku Piłki Ręcznej w Polsce, który doskonale - podobnie jak Karol Bielecki zna halę w Magdeburgu, na której odbędzie się rewanżowe starcie eliminacji MŚ. Wątpliwy jest występ kontuzjowanego Bartłomieja Jaszki, ale sztab medyczny polskiej kadry potwierdził, że do gry zdolny będzie najlepszy prawy rozgrywający styczniowych ME w Danii, Krzysztof Lijewski.

Nasi zachodni sąsiedzi mimo, że ich gra w pierwszym meczu nie rzuciła na kolana,
tryskają optymizmem. - Mimo porażki, jesteśmy pewni siebie przed rewanżem - podkreślił prawoskrzydłowy niemieckiej kadry, Patrick Groetzki, dodając. - Przegraliśmy różnicą jednej bramki. To prawie remis, więc sytuacja jest bardzo otwarta. [i]

- Najważniejsze, że możemy wystawić najmocniejszy skład. Teraz mamy łatwiejszą sytuację kadrową i dodatkowo gramy u siebie -[/i]

oznajmił Martin Heuberger. - Na pewno podejdziemy do zadania bardziej skoncentrowani. Zawodnicy w każdej formacji mają być bardziej efektywni. Jeśli będziemy potrafili przełożyć na parkiet to, o czym rozmawiamy i ćwiczymy na treningach, to na pewno wygramy - dodał szkoleniowiec reprezentacji Niemiec, która ostatni sukces na wielkiej imprezie odniosła w 2007 roku pod batutą Heinera Branda, sięgając na własnym terenie po mistrzostwo świata, w decydującym meczu pokonując biało-czerwonych.

Dla obu drużyn brak awansu będzie sporym rozczarowaniem. Pod znacznie większym ciśnieniem znajdują się jednak Niemcy, których zabrakło na styczniowym czempionacie Starego Kontynentu w Danii. Brak udziału w dwóch mistrzowskich turniejach z rzędu dla kraju, który ma najsilniejszą ligę świata będzie tragedią. Polacy mogą być pewni, że w 2016 na pewno zagrają na mistrzostwach Europy, których będą gospodarzem, ale w przypadku braku kwalifikacji na MŚ w Katarze nie będzie możliwości zweryfikowania możliwości kadry na rok przed docelową imprezą.

Przyszłoroczne mistrzostwa globu mają także olbrzymie znaczenie w kontekście gry w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku. Zwycięzca mistrzostw globu zapewni sobie bowiem bezpośrednią kwalifikację na igrzyska, z kolei zespoły z miejsc 2-7 będą miały zagwarantowane miejsce w turniejach kwalifikacyjnych. Jest więc o co się bić. Biało-czerwoni od 2006 roku nieprzerwanie występują na wielkich turniejach - miejmy nadzieję, że ta wspaniała seria będzie kontynuowana.

Zapraszamy do śledzenia relacji LIVE "akcja po akcji" z pojedynku Niemcy - Polska na łamach portalu SportoweFakty.pl.

Niemcy - Polska / 14.06.2014 godz. 15.15
Pierwszy mecz: 24:25

Źródło artykułu: