Biało-czerwone z czterech dotychczas rozegranych eliminacyjnych meczów wygrały dwa i ich sytuacja w grupie najlepsza nie jest. O tym, czy nasz zespół zagra na mistrzostwach Europy, zadecyduje sobotni mecz w Brnie z Czeszkami. Już środowa zdobycz punktowa w walce o awans ekipie Kima Rasmussena mocno jednak pomoże.
[ad=rectangle]
- Skupiamy się na naszej grze. Potrafimy wygrać z każdym przeciwnikiem - nie kryje przed starciem z Czarnogórkami Karolina Kudłacz. - Każda z nas zakończyła już sezon w swoich macierzystych drużynach. Głowy są wyczyszczone z problemów klubowych. Mamy fajną atmosferę. Jak zawsze. Bardzo dobrze przepracowałyśmy ostatni tydzień. Jesteśmy optymistycznie nastawione. Wiemy o co walczymy - mówi jedna z liderek biało-czerwonej ekipy.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Środowy mecz rozegrany zostanie w Częstochowie. - Mam nadzieję, że hala będzie wypełniona. Cieszę się, że piłka ręczna gości w różnych rejonach Polski. Dzięki temu rozpowszechniamy naszą dyscyplinę sportu - podkreśla Kudłacz. Rywalizację z Czarnogórą Polki rozpoczną o godzinie 20:00.