Kim Rasmussen: Jesteśmy gotowi do walki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Francja będzie w ćwierćfinale mistrzostw świata rywalem reprezentacji Polski. - To bardzo silna ekipa - nie kryje selekcjoner biało-czerwonych, Kim Rasmussen.

Polki w 1/8 finału światowego czempionatu po niezwykłym meczu pokonały Rumunię. - W pierwszej połowie rywalki potwierdziły wysoką klasę, ale nie poddałyśmy się i walczyłyśmy od pierwszej do ostatniej minuty. Oby to nie był ostatni na tych mistrzostwach super mecz w naszym wykonaniu - nie kryje najlepsza zawodniczka niedzielnego meczu, Alina Wojtas.

Teraz nasz zespół czeka starcie z Francuzkami. Trójkolorowe w ubiegłym roku na mistrzostwach Europy zajęły wprawdzie odległą, dziewiątą lokatę, ale wcześniej dwa razy z rzędu potrafiły sięgać po wicemistrzostwo świata. Na wielkich imprezach grają nieprzerwanie od 1997 roku, a w Serbii zwyciężyły we wszystkich dotychczasowych meczach.

- [color=#000000] To bardzo silna ekipa. Spróbujemy sprawić, żeby Francuzki miały problemy, ale żeby tak się stało, potrzebujemy naszej super obrony. Na szczęście nie mamy kontuzji w zespole i jesteśmy gotowi do walki - zapowiada Rasmussen. Środowy mecz rozpocznie się o 17:30.

Jesteś fanem szczypiorniaka? Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Kliknij i polub nas!

[/color]

Źródło artykułu: