Głogowianie na starcie rozgrywek PGNiG Superligi spisują się bardzo przyzwoicie. Ekipa z Dolnego Śląska trzy ostatnie mecze zakończyła zwycięstwami, mimo że dwa z nich rozgrywała na bardzo trudnych terenach w Mielcu i Kwidzynie. Faworyzowane SPR Stal i MMTS w rywalizacji z zawodnikami Krzysztofa Przybylskiego nie miały jednak zbyt wiele do powiedzenia. Sytuację tę gracze SPR Chrobrego powtórzyć chcą w sobotnie popołudnie w Puławach.
- W każdym meczu gramy o zwycięstwo i w Puławach chcielibyśmy podtrzymać serię wygranych. Będziemy starali się sprawić niespodziankę. Wszystko zależy od tego jak zagramy, jakie warunki postawi nam przeciwnik oraz jak my zagramy w obronie - uważa szkoleniowiec zespołu z Dolnego Śląska.
Dotychczasowa bezpośrednia rywalizacja obu klubów układa się po myśli puławian, którzy w minionych rozgrywkach wygrali oba starcia z Chrobrym. W Puławach Azoty tryumfowały 36:30, a na parkiecie w Głogowie zespół z Lubelszczyzny wygrał 31:26. Przybylski liczy jednak, że jego zespół weźmie rewanż za zeszłoroczne porażki.
- Uważam, że jeden i drugi zespół może wygrać. Pokazaliśmy w trakcie przygotowań, że możemy ich pokonać. Oczywiście mecz na turnieju to co innego, a mecz ligowy to co innego. Nie jedziemy jednak na ścięcie, nie jedziemy skazani na porażkę. Mamy ciekawy zespół i podobnie jak w poprzednich meczach będziemy starali wykorzystać się każdą okazję do zdobycia punktów - dodał Przybylski.
Sobotni mecz w Puławach zaplanowany został na godzinę 18:00. Portal SportoweFakty.pl zaprasza na RELACJĘ LIVE z tego wydarzenia oraz pozostałych meczów PGNiG Superligi Mężczyzn.
Ale Pulawy w przeciwienstwie do rywali z Mielca i Kwidzyna nie maja problem Czytaj całość