Włodarze wrocławskiego klubu postawili głównie na zawodników doświadczonych, na czele z jednym z najlepszych strzelców w historii polskiej ekstraklasy, Arkadiuszem Miszką. Obok byłego zawodnika Orlen Wisły Płock szeregi Śląska zasilił także wychowanek Tauron Stali Mielec Łukasz Nowak, Łukasz Płonka z ASPR-u Zawadzkie, występujący w poprzednim sezonie w Legnicy Andrzej Kryński i Łukasz Jarowicz oraz bramkostrzelny Maciej Ścigaj z SPR Chrobrego Głogów.
- Wszyscy wiemy, o co gramy. Każdy identycznie podchodzi do zakładanego celu, jakim jest awans - nie kryje Nowak w rozmowie ze SportoweFakty.pl. - Błyskawicznie znaleźliśmy wspólny język, a najważniejsze jest to, że od pierwszego tygodnia idziemy w jedną stronę, a każdy myśli tak samo - dodaje były gracz AZS Czuwaju Przemyśl.
Wrocławianie tego lata zakontraktowali już sześciu graczy, kadra zespołu wcale nie jest jednak zamknięta. - Wszystko jest możliwe - mówi trener Malinowski. - Im więcej zawodników, tym lepsza jest ekipa i tym większe możliwości zmian ma sztab szkoleniowy - dodaje Miszka.
Założenia, jakie przed startem przygotowań postawił sobie szkoleniowiec Śląska zostały jednak w pełni zrealizowane. - Mamy teraz po dwóch równorzędnych graczy na każdą pozycję. Takie było moje wymaganie, jakie przedstawiłem zarządowi i oni to wykonali. Teraz miejmy tylko nadzieję, że ominą nas kontuzje - mówi Malinowski. Wrocławianie nowy sezon zainaugurują w połowie września meczem z Czuwajem.