7 
Trener Wybrzeża Gdańsk podczas swojej sportowej kariery miał okazję występować w lidze grającej zarówno w systemie play-off, jak i dzielonej po fazie zasadniczej na "szóstki". - Ten drugi system wydaje mi się najbardziej odpowiedni - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
- Play-offy rządzą się swoimi prawami i to, co zespół wypracuje sobie przez cały sezon, na sam koniec może nie mieć zbyt dużego znaczenie. W przeszłości wielokrotnie dochodziło do sytuacji, w których drużyny słabiej prezentujące się na początku rozgrywek ostatecznie osiągały dużo więcej, niż te, które od pierwszych meczów grały na równym, wysokim poziomie. Jeden mecz mógł decydować o tym, że mimo wysokiej formy nie realizowały one swojego celu - wyjaśnia Wleklak.
O ile kwestia wyboru najwłaściwszego systemu rozgrywek jest dla naszego rozmówcy jasna, to przy pytaniu o wielkość ligi pojawiają się już wątpliwości. - Najważniejsze jest to, czy taka zmiana poprawiłaby poziom sportowy. Kto wie, czy na przykład nie lepiej byłoby ligę zmniejszyć... Generalnie nie chciałbym się jednak na ten temat wypowiadać, bo nie znam dobrze potencjału innych zespołów, które mogłyby dołączyć do ekstraklasy - przyznaje były kadrowicz.
Zdaniem Wleklaka w tym momencie klubowa piłka ręczna w Polsce ma jednak znacznie ważniejszy problem, aniżeli system wyłaniania medalistów mistrzostw kraju. - Podstawą jest stworzenie profesjonalnej ligi - podkreśla. - Nadszedł najwyższy czas, żeby dzięki temu produkt pod tytułem "polska liga" opracować i obudować znacznie lepiej.
Rozwiń odpowiedzi (1) 
