Pierwsza połowa była teatrem jednego aktora, którym został bramkarz Lwów Niklas Landin. Na samym początku gracze z Goeppingen prowadzili 2:0, lecz dzięki fenomenalnej postawie Duńczyka na zdobycie kolejnych 2 bramek potrzebowali ponad 20 minut. Zawodnicy Rhein-Neckar w międzyczasie stopniowo, choć powoli powiększali swoją przewagę. Nie udało im się jednak definitywnie rozstrzygnąć losów meczu już przed przerwą, ponieważ kilkoma bardzo dobrymi paradami popisał się vis a vis Landina Primoz Prost.
Podopiecznym Velimira Petkovica najwięcej kłopotów w obronie stwarzał obrotowy Bjarte Myrhol. Między innymi dzięki 3 trafieniom Norwega z koła oraz 2 rzutom karnym wykorzystanym przez powracającego po kontuzji Uwe Gensheimera, w 20. minucie Lwy prowadziły 8:3. Tą różnicę bramkową zespół z Mannheim bez żadnego problemu dowiózł do ostatniego gwizdka w pierwszej części zawodów.
Druga odsłona nie przyniosła właściwie żadnych emocji, lecz wyglądała kompletnie inaczej niż poprzednie 30 minut. Oba zespoły zdecydowanie osłabły w defensywie, co skutkowała obustronną poprawą skuteczności i dużo większą ilością goli. Statystyki bramkarzy, którzy błyszczeli w pierwszej połowie, uległy diametralnemu pogorszeniu. Nie zmieniło to jednak faktu, że Frisch Auf! Göppingen ani na moment nie zagroziło swoim rywalom.
W 45. minucie Rhein-Neckar Löwen uzyskało 7 bramek przewagi (21:14) i reszta pojedynku polegała już tylko na jego dograniu. Kilka chwil później groźnie wyglądającego urazu lewego kolana nabawił się lewy rozgrywający Lwów Zarko Sesum. Z grymasem bólu na twarzy został zniesiony z boiska przez masażystów i do końca meczu już nie powrócił na parkiet.
Po stronie Lwów nie było wyraźnego lidera w ilości trafień. Najwięcej razy w drugiej części spotkania bramkarzy Goeppingen pokonywali skrzydłowi Patrick Groetzki i Stefan Sigurmannsson (obaj po 3 bramki). Z drugiej strony nieśmiało i bez powodzenia również próbowały się przeciwstawiać się skrzydła, obsadzone przez Christana Schoene oraz Maximiliana Schuberta, oraz rozgrywający Tim Kneule.
W niedzielnym finale, który rozegrany zostanie o godzinie 18.00, Rhein-Neckar Loewen zmierzy się z gospodarzem turnieju HBC Nantes. O 15.45 o brąz powalczą Team Tvis Holstebro i Frisch Auf! Goeppingen.
Frisch Auf! Göppingen - Rhein-Neckar Löwen 22:28 (7:12)
Frisch Auf!: Prost, Rutschmann - Beljanski 3, Kneule 3, Markovic 3, Rnic 3, Schoene 2, Spaeth 2, Schubert 2, Lobedank 1, Oprea 1, Fontaine 1, Haass 1, Horak.
Rhein-Neckar: Landin - Gensheimer 5, Sigurmannsson 5, Myrhol 5, Groetzki 4, Du Rietz 4, Schmid 2, Sesum 1, Djozic 1, G. Guardiola 1, Roggisch, I. Guardiola, Kretschmer, Petersson, Schmidt.
Karne: Frisch Auf! 1/2, Rhein-Neckar 4/4.
Kary: Frisch Auf! - 16 min. (Spaeth 6 min., Beljanski, Lobedank, Haass, Rnic, Markovic po 2 min.), Rhein-Neckar - 6 min. (Roggisch - 4 min., Gensheimer - 2 min.).
Sędziowie: Oscar Raluy Lopez - Angel Sabroso Ramirez (Hiszpania).
Widzów: 5 000.