Najprawdopodobniej nowym klubem Boncola będzie Wisła Azoty Puławy, w której gra już inny były zawodnik Olimpii, Remigiusz Lasoń. - Obiecałem prezesowi Azotów, że podpiszę kontrakt z jego klubem. Egzotyka jest dobra na rok, za długo bym tu nie wytrzymał. Poza tym barierą nie do przejścia jest dla mnie język grecki. Jestem już za stary, aby się go nauczyć - tłumaczy Tomek.
W Grecji Boncol nie musi już łączyć gry w piłkę ręczną z pracą zawodową. Przyznaje, że kokosów nie zarabia, ale może chociaż rozwijać swoje zainteresowania, do których w szczególności należą podróże. Golkiper uruchomił nawet stronę internetową (www.boncol.com), która poświęcona jest relacjonowaniu jego podróży. Wkrótce powinny się tam znaleźć fotoreportaże z wyprawy do Nepalu i Kambodży.
Oprócz podróżowania Tomek sporo czasu poświęca także na analizy indeksów giełdowych. - Inwestuję w akcje i obligacje - chwali się Boncol.