Do sobotniego arcyważnego meczu z beniaminkiem z Piotrkowa Trybunalskiego legniczanie przystąpili bardzo skoncentrowani. Okazało się, że chyba górę wziął stres związany ze stawką potyczki. Lepiej nią znieśli goście, którzy po 4 minutach prowadzili w Legnicy już 3:0. Zanosiło się na kolejną porażkę Siódemki, bo jej zawodnicy znów nie grzeszyli skutecznością i popełniali proste błędy.
Sygnał do lepszej gry i pogoni za wynikiem dał Michał Prątnicki. Rozgrywający Siódemki trafił kilka razy w trudnych sytuacjach. O swoich nieprzeciętnych umiejętnościach przypomniał Adam Skrabania i w efekcie w 20 min. mieliśmy remis 8:8. Siódemka świetnie broniła, a że dodała do tego dobrą i pomysłową grę w ataku pozycyjnym oraz niesamowitą waleczność, na przerwę schodziła z zapasem trzech bramek (13:10).
To był jednak dopiero wstęp do wielkich emocji, które miały miejsce w drugiej połowie. Jej początek podopieczni trenera Marka Motyczyńskiego nieco przespali, choć na ich wytłumaczenie pozostaje fakt, że przez 4 minuty grali w osłabieniu. Piotrkowianin skrzętnie to wykorzystał i w 36 minucie wyszedł na prowadzenie 15:14.
Legniczanie potrzebowali 5 minut, by złamać rywala. W 41 minucie Paweł Gregor posłał bombę z 10 metrów i Siódemka znów prowadziła (17:16). Ale po chwili znów w lepszych humorach byli zawodnicy trenera Krzysztofa Przybylskiego. Głównie za sprawą Marka Daćki. Kołowy Piotrkowianina był nie do zatrzymania, a mecz zakończył z dorobkiem 6 bramek.
Ostatni kwadrans meczu stał pod znakiem popisu świetnej gry Bogumiła Buchwalda. Rozgrywający Siódemki trafiał praktycznie z każdej pozycji, a do jego dyspozycji rzutowej dostroili się również Skrabania i Prątnicki. W 56 min. po kolejnym trafieniu Buchwalda Siódemka wygrywała już 24:20. W końcówce goście próbowali grać jeden na jeden, ale na niewiele się to zdało. Znów o sobie dali znać Buchwald i Skrabania i Siódemka odniosła pierwsze w tym sezonie zwycięstwo.
Cała legnicka drużyna zasłużyła na pochwały, ale główne role w sobotnim spektaklu odegrali Buchwald, Prątnicki, Skrabania i Paweł Kiepulski. Ten ostatni obronił aż 18 rzutów i mecz zakończył ze skutecznością na poziomie 45 procent. Siódemka tradycyjnie już dobrze broniła, ale tym razem dodała do tego niezłą grę w ofensywie. 27 bramek w tym sezonie jeszcze podopieczni trenera Motyczyńskiego nie zdobyli.
A goście? W bramce dobrze spisywał się Piotr Ner, ale tylko w pierwszej połowie. Zespół trenera Przybylskiego nie mógł znaleźć recepty na legnickie defensywne zasieki i Kiepulskiego. A w ostatniej fazie spotkania nie był w stanie zatrzymać Buchwalda, który po końcowej syrenie został uznany przez trenerów za najlepszego gracza Siódemki i w związku tym otrzymał okolicznościowego szampana. Mniej smakował będzie on skrzydłowemu Piotrkowianina Wojciechowi Trojanowskiemu, który został najlepszym zawodnikiem swojego zespołu.
Siódemka Miedź Legnica - Piotrkowianin Piotrków Tryb. 27:23 (13:10)
Siódemka: Kiepulski, Dudek - Gregor 3, Skrabania 6, Jarowicz 1, Piwko 4, Wita 1, Buchwald 7, Prątnicki 5, Czuwara, Kryński.
Kary: 10 min.
Piotrkowianin: Ner, Procho, Wnuk - Woynowski 3, Iskra 1, Pilitowski 2, Miszka 2, Trojanowski 8, Matyjasik 2, Daćko 5, Tórz, Skalski, Różański.
Kary: 12 min.
Sędziowali: Rajkiewicz, Tarczykowski (Szczecin).
Widzów: 500.
Siódemka skuteczna i zwycięska - relacja z meczu Siódemka Miedź Legnica - Piotrkowianin Piotrków Tryb.
Siódemka Miedź wygrała 27:23 z Piotrkowianinem Piotrków Tryb. To pierwsze zwycięstwo legnickiej drużyny w tym sezonie. Dzięki niemu Miedź opuściła ostatnie miejsce w tabeli PGNiG Superligi.
Źródło artykułu:
9.Chrobry
10.Piotrkowianin
11.Legnica
12.Czuwaj