El. ME: Hiszpanie zgodnie z planem, horror dla Serbów

Reprezentacja Hiszpanii pokonała w pierwszym czwartkowym spotkaniu el. do ME w 2014 roku Portugalię 34:20. W środę bardzo ważne zwycięstwo odnieśli Serbowie, którzy ograli Rosjan 30:29.

Hiszpańscy szczypiorniści przesądzili o swej wygranej jeszcze w pierwszej połowie, na którą zeszli wygrywają 16:9. Świetne zawody rozgrywał Arpad Sterbik, w znakomitej dyspozycji byli skrzydłowi Victor Tomas i Christian Ugalde. W drugiej części meczu podopieczni Valero Rivery systematycznie powiększali swą przewagę, która z czasem osiągnęła dziesięć bramek. Hiszpanie zwyciężyli 34:20, udanie rozpoczynając zmagania w grupie 1 eliminacji do duńskiego czempionatu.

Sporą sensację sprawili reprezentanci Czarnogóry, którzy wywieźli niezwykle cenne zwycięstwo z Niemiec (31:27). Przebudowany zespół Martina Heubergera rozegrał bardzo słaby mecz. Czarnogórcy, którzy w el. do MŚ wyeliminowali Szwedów, na parkiecie hali w Mannheim pokazali się z bardzo dobrej strony, imponowała zwłaszcza ich gra w defensywie oraz wysoka skuteczność w ataku. Dwa punkty do swego dorobku dopisali natomiast mistrzowie olimpijscy Francuzi, którzy gładko ograli reprezentantów Litwy 27:18 (14:11).

Większych problemów z odniesieniem pewnych zwycięstw nie mieli przedstawicieli trzech pierwszych grup. W Skopje reprezentanci Macedonii pokonali Szwajcarów (30:24), podobnie jak Hiszpanie przesądzając o losach meczu jeszcze w pierwszej połowie (17:9). Istny festiwal strzelecki zafundowali kibicom Norwegowie, którzy rozbili bardzo słabą reprezentację Turcji 41:23 (18:12). Duet Filip Jicha - Jiri Motl zapewnił natomiast zwycięstwo reprezentantom Czech, którzy na własnym parkiecie ograli Izrael 27:22 (14:10).

Najciekawszym środowym spotkaniem był pojedynek w Nis, gdzie reprezentanci Serbii mierzyli się z Rosjanami. Poważnie osłabieni kadrowo Serbowie długo mieli problemy ze sforsowaniem twardo grającej defensywy Sbornej, która w minucie prowadziła 20:17. W końcówce meczu gospodarze zamurowali jednak swą bramkę, a skuteczna gra Zarko Sesuma przechyliła szalę na ich korzyść. Rozgrywający Lwów z Mannheim zdobył 8 bramek i przypieczętował zwycięstwo Serbów (30:29).

Świetny występy zanotowali polscy stranieri - 6 bramek dla Serbów zdobył Petar Nenadić, a 5 trafień zanotował Ivan Nikcević. Swe mecze wygrali ponadto Thorir Olafsson, Uros Zorman (obaj 1 trafienie) i Ferenc Ilyes (bez bramki). Ważne zwycięstwo zanotował także chorwacki kwartet występujący w Vive Targach Kielce. Mniej szczęścia mieli Muhamed Toromanović, Kazimierz Kotliński i Valentin Ghionea, których reprezentacje uległy kolejno AustriiIslandii i Słowenii. "Toro" zdobył 1 bramkę, Ghionea pięć razy wpisał się na listę strzelców.

01.10.2012 - czwartek:
Hiszpania - Portugalia 34:20 (16:9)
Najwięcej bramek: dla Hiszpanii - A. Entrrerios 6, Rocas 6, Tomas 5; dla Portugalii - Bruno Almeida 4, Jose Costa 3, Pedro Spinola 3.

Francja - Litwa 27:18 (14:11)

Niemcy - Czarnogóra 27:31 (11:17)
Najwięcej bramek: dla Niemiec - Patrick Wiencek 6, Adrian Pfahl 4, Tobias Reichmann 4; dla Czarnogóra - Drasko Mrvaljević 8, Fahrudin Melić 5, Marko Simović 4.

Szwecja - Ukraina 27:23 (14:11) RELACJA

31.10.2012 - środa:
 
Macedonia - Szwajcaria 30:24 (17:9)
Najwięcej bramek: dla Macedonii - Stojanche Stoilov 6, Kiril Lazarov 5; dla Szwajcarii - David Graubner 5, Nicolas Raemy 5.

Czechy - Izrael 27:22 (14:10) 
Najwięcej bramek: dla Czech - Filip Jicha 7, Jiri Motl 7; dla Izraela - Chen Pomeranz 6, Avishay Smoler 5.

Norwegia - Turcja 41:23 (18:12)
Najwięcej bramek: dla Norwegii - Kristian Björnsen 10, Lars Erik Bjornsen 5, Kent Robin Tonnesen 5; dla Turcji - Tugberk Catkin 5, Durmus Mutlu 4, Tolga Özbahar 4.

Węgry - Łotwa 32:25 (18:14)
Najwięcej bramek: dla Węgier - Gabor Csazar 6, Tamas Moscai 5, Zoltan Harsanyi 5; dla Łotwy - Dainis Kristopans 6.

Chorwacja - Słowacja 25:21 (13:8)
Najwięcej bramek:
 dla Chorwacji - Ivan Cupić 8 (i czerwona kartka), Denis Buntić 4, Domagoj Duvnjak 4; dla Słowacji - Oliver Rabek 5, Patrik Hruscak 4, Michal Kopco 4.

Islandia - Białoruś 36:28 (17:13)
Najwięcej bramek: dla Islandii - Aron Palmarsson 11, Gudjon Valur Sigurdsson 11; dla Białorusi - Siarhei Rutenka 10, Kiril Kniazeu 4.

Słowenia - Rumunia 34:26 (16:13)
Najwięcej bramek:
 dla Słowenii - David Spiler 6, Luka Zvizej 5; dla Rumunii - Valentin Ghionea 5, Bogdan Criciotoui 3.

Austria - Bośnia i Hercegowina 35:24 (18:7)
Najwięcej bramek: dla Austrii - Roland Schilnger 7, Viktor Szilagyi 5; dla BiH - Mirzad Terzic 5, Faruk Vrazalić 5.

Serbia - Rosja 30:29 (15:12)
Najwięcej bramek: dla Serbii - Zarko Sesum 8, Pater Nenadić 6, Ivan Nikcević 5; dla Rosji - Timur Dibirov 9, Dimitri Kovalev 8.

Komentarze (13)
avatar
Sadek
2.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkodaa... postawiłem na niemców... 
avatar
zielin
2.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Generalnie sensacji brak, oprócz oczywiście porażki Niemców. Przed meczami wydawało mi się, że Serbia i Chorwacja są w stanie wygrać wyżej. Tak to wszystko w normie. 
avatar
Czeczeńcy
1.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Antl nie Akrl,pomylilem z moim nickiem w grze 
avatar
Czeczeńcy
1.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to moze ja to przetlumacze :) w 46 minucie niepotrzebnie starli sie Atrl i Cupic,sedziowie z bialorusi wykluczli Akrl na 2 minuty a Ivanowi pokazli bezposrednio czerwonom kartke 
avatar
HBLLove
1.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Cupić 8 bramek i czerwona...
Co ten Ivan tam nawywijał? :D
W ogóle prawa strona Chorwacji ładnie wyglądała w tym meczu: Cupić 8, Buntić 4, Horvat 2, czyli ponad połowa bramek dla Chorwacji padł
Czytaj całość