Wśród piłkarzy ręcznych, na których padło podejrzenie ustawienia wyniku majowego meczu przeciwko Cesson-Sevigne (ekipa Montpellier HB przegrała wtedy 28:31) znaleźli się Nikola Karabatić, jego brat Luka,Wissem Hmam, Mickael Robin, Dragan Gajić i Primoz Prost.
Ze sponsorowania klubu wycofała się właśnie japońska firma Brother Industries, specjalizująca się w produkcji akcesoriów biurowych, głównie maszyn, takich jak drukarki, kopiarki, urządzenia wielofunkcyjne.
Francuska filia firmy z Japonii wykładała 300 tysięcy euro rocznie na Montpellier HB, uzyskując w zamian prawo umieszczania swojego logo na koszulkach zawodników. Jednak azjatycki potentat zrezygnował teraz ze wspierania klubu.
Brother Industries zaprzestał jednocześnie współpracy z Nikolą Karabaticiem, który miał indywidualny kontrakt z firmą, umożliwiający jej wykorzystywanie wizerunku szczypiornisty do promowania marki.