W ostatniej chwili z udziału w turnieju wycofała się reprezentacja Rumunii co nieco pokrzyżowało plany organizatorom. Ostatecznie zdecydowano, że trzy drużyny rozegrają łącznie cztery spotkania - po dwa z każdym rywalem.
Pierwszy mecz turnieju był pojedynkiem reprezentacji Rosji i Norwegii. Wygrały Rosjanki 30:26 (17:12). W drugim spotkaniu zmierzyły się gospodynie i drużyna norweska. Podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy zaczęły słabo i w 9. minucie przegrywały aż 2:6. Później jednak Polki zaczęły lepiej grać w defensywie, a sygnał do odrabiania strat dała Małgorzata Mączka, która rzuciła efektowne dwie bramki.
Kilkoma udanymi akcjami popisała się także Aleksandra Zych. Po jej rzucie w ostatniej sekundzie pierwszej połowy nasza reprezentacja wyszła na prowadzenie 12:11.
Na początku drugiej połowy polski zespół znów oddał inicjatywę rywalkom. Norweżki na kwadrans przed końcem prowadziły różnicą aż pięciu bramek 21:16. Polki nie dawały jednak za wygraną. Znów zaczęła rzucać celnie Zych i w efekcie nasz zespół wygrał 26:24.
Obie drużyny będą miały okazję do rewanżu już w piątek o 17:00. Wcześniej Polski zmierzą się o 11:00 z Rosjankami.
Oto plan 2 i 3 dnia turnieju:
piątek
11:00 Polska - Rosja
17:00 Polska - Norwegia
sobota
11:00 Rosja - Norwegia
13:00 Polska - Rosja
na Instagramie 
na Facebooku 
